CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

27 lipca 2019

ZAPACHY I TEMU PODOBNE (fragment 4)

(...)
Pirożka zadzwoniła wczesnym rankiem. Powiedziała, abym się nie kłopotał  o tę wizytę, jaką złoży mi z Maurycym.
- Przyjedziemy po osiemnastej na kolację. Nie martw się, przyniesiemy co potrzeba. Ty możesz co najwyżej ulać trochę swojego wina.
To był monolog. Słuchałem.
- Wychodzę po niego na dworzec przed jedenastą, potem idziemy do mnie. Dokończę obiad, który zjemy wspólnie z mamą. Wiesz, mama polubiła Maurycego, kiedy był u nas ostatnim razem, a ja cieszę się z jego przyjazdu również dlatego, że mama może wreszcie odłoży pracę z tym sztandarem... oczy ma coraz słabsze. Mówiłam ci, że mama dorabia sobie do pensji głównie haftami, robi obrusy, jakieś koszule i serwetki na zamówienie; teraz trafił się sztandar. Pracy wiele, ale zarobek zapiwiada się niezły. Mimo wszystko jest mi jej żal. Słuchasz mnie?
Słuchałem.
- Tak wiele dla mnie robi. Po chorobie ojca, jego śmierci... yy wiesz, że ja dlatego chciałam się dostać na medycynę, ale coraz częściej zastanawiam się nad tym, czy nie podjąć pracy w restauracji. Szef cały czas mi przypomina, że jest dla mnie miejsce. Ale nie martw się. I tak będę cię odwiedzać, a o Maurycym jeszcze porozmawiamy. Chciałabym, abyś i ty z nim porozmawiał.
Wtrącałem po kilka nie niezbędnych zdań. Czasami takich telefonicznych monologów ma się powyżej uszu, ale rozmowa z Pirożką to coś innego.
Jak już się pożegnaliśmy, postanowiłem sprzątnąć co się da, lecz właściwie nie miałem wiele do roboty; Pirożka wysprzątała cały dom, a ja nie bałaganię zanadto, z wyjątkiem biurka, na którym walają się szpargały, co świadczy o męskiej niezaradności.
Najważniejsze, że Pirożla pozostawiła po sobie dyskretny słodkawy zapach lawendowych perfum.
(...)

[ 27.07.2019, Aire de Garabit, Cantal we Francji]

9 komentarzy:

  1. Bałagan na biurku świadczyć też moze o kreatywnej naturze właściciela...lub o np. dysgrafii, jak powiedziano mojemu synowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy piszę posty przy pomocy "komòrki" jasno widać, że mam problemy z dysgrafią :-)

      Usuń
  2. Właśnie przeczytałam u Stokrotki, że zmieniłeś miejsce zamieszkania. Trochę mnie to zasmuciło, bo po cichu liczyłam, że może kiedyś będziesz przejazdem w Warszawie i się poznamy. Niechaj tam, gdzie jesteś układa się jak najlepiej. Przydałaby mi się taka Pirożka, wygłaszająca monolog przez telefon, a i sprzątaniem bym nie pogardziła. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie... nie zmieniłem miejsca zamieszkania... chodziło mi o to, że pisowska Polska nie jest moim krajem....

      Usuń
    2. Cieszę się, że jednak nie opuściłeś Kraju nad Wisłą.
      Wszystkiego dobrego Kawiarenko :-)

      Usuń
    3. Nie sądziłem, że tak to będzie odebrane... potrafię czymś zaskoczyć, a więc żyję :-) :-) :-)

      Usuń
  3. Ja też mam bałagan na biurku. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia. Zapraszam do mojej strony

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam do mojej strony www.krystynaczarnecka.pl Krystyna

    OdpowiedzUsuń