Cieszy się tam z sukcesu Igi. Chyba nawet bardziej niż radowała
się z gry i wyników Radwańskiej. Ostatnie… jak ten czas rozlatuje się na
strzępy… moje z nią spotkania były przy włączonym telewizorze, włączonym na
mecz tenisowy, na Federera, którego uwielbiała, na Agnieszkę. Teraz włączyła
sobie plazmę na Igę. Z pewnością polubiła jej młodość, ambicję, no i te
dynamiczne forehandy i oburęczny backhand, i to jak szybko podchodzi po
rozegranej piłce do pola serwisowego, i nie ma obaw przed żadnym uderzeniem,
nie ciska słownym mięsem na korcie, jeżeli już to : - jazda Iga!!!
Zapewne wykupiła sportowe kanały, w tym te z tenisem. Zawsze
lubiła sport. Szewińską na ten przykład, Lubańskiego, Wszołę, drużynę siatkarzy
Wagnera. Tenis polubiła, odkąd zobaczyła jak gra Federer.
Tam chyba ma dostęp do wszystkich kanałów – w końcu pracowała
całe życie, rzadko kiedy chorowała, do tego dom, i tak dalej, jak to kobieta.
Mam nadzieję, że nie pozwalają jej tam oglądać i słuchać wiadomości,
i nie ma swego profilu na portalu społecznościowym, bo zaraz jakiś byle kto
przyczepiłby się do niej, a jeśli chodzi o politykę, to w jej wieku lepiej się nią
nie interesować. Nie zniosłaby jej i dla własnego zdrowia lepiej, nie
denerwować się.
Tak sobie czasami myślę i myślę okrutnie, że może i lepiej się
stało, że mi odeszła stąd tam, że nie musi tego wszystkiego oglądać i przeżywać
na nowo; jestem pewien, że by jej się nie podobało tutaj, jestem pewien.
Niedługo są jej imieniny – bo u nas w rodzinie imieniny zawsze
się liczyły, nie urodziny, bo po co komu wiedzieć, że postarzał się o rok –
imieniny, więc wypadałoby wpaść na godzinkę, złożyć życzenia. Rosół na pewno
będzie, i żurek albo flaczki, trochę drugich dań, i sałatki, i ciasta upieczone
przez ojca. Choćby dla tych ostatnich warto przyjść, choćby o czterech nogach.
Ciekawe, czy przez internet można zamówić bilet do Nieba…
[12.10.2020, Toruń]
Raczej nie można, bo nie znasz dnia ani godziny...
OdpowiedzUsuń... dobrze, że nie noszę zegarka :-)
UsuńPiękne wspomnienie o matce(tak wnioskuję po opisie imienin). Dobrze, że pomimo tego iż "źle się dzieje w państwie polskim", są ludzie, którzy dzięki pasji i pracy rozsławiają tę naszą Ojczyznę. Uściski.
OdpowiedzUsuńOczywiście, o matce... no popatrz, a za Platformy Iga nie zdobyła Paryża :-)
UsuńTeż myślę, że to o Matce wspomnienie.
OdpowiedzUsuńO Niej nigdy się nie zapomina.
Masz rację, zdaje się, że imieniny obchodzisz tego samego dnia... to już blisko... więc przy okazji zdrowia jak najwięcej i normalności...
Usuń