CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

29 listopada 2024

POEZJA (73 – 74) SONETY - Z CHAŁUPY I, Z CHAŁUPY XXXVII

 

JAN KASPROWICZ - Z chałupy - I


Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach;

Za chatami krępy sad wiśniowy;

Wierzby siwe poschylały głowy

Przy stodołach, przy niskich obórkach.


Płot się wali; piołun na podwórkach;

Tu rżą konie, ryczą chude krowy,

Tam się zwija dziewek wieniec zdrowy

W kraśnych chustkach, w koralowych sznurkach.


Szare chaty! nędzne chłopskie chaty!

Jak się z wami zrosło moje życie,

Jak wy, proste, jak wy, bez rozkoszy...


Dziś wy dla mnie wspomnień skarb bogaty,

Ale wspomnień, co łzawią obficie -

Hej! czy przyjdzie czas, co łzy te spłoszy?!…


JAN KASPROWICZ - Z chałupy - XXXVII


Mieli syna, dali go do szkoły;

Syn się uczy, aż się serce śmieje;

Z roku na rok wzrastają nadzieje,

Z nimi rosną i dziury stodoły.


To nic... wreszcie synalek Jemioły

Edukacji wsze przeszedł koleje;

Dzisiaj grzebie umarłe i pieje,

Pasie żywe - barany i woły.


Ojciec poszedł już dawno na wieki,

Nie doczekał się nawet dziekana:

Na trud, lata nie pomogą leki.


A matula w opałach od rana:

Drobi kluski przed księdza koguty,

Klepie pacierz i - czyści mu buty...



[29.11.2024, Toruń]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz