Kartka z kalendarza na dzień 30 listopada 2024 roku
Sobota
Imieniny dzisiaj obchodzą: Andrzej, Fryderyk oraz Justyna, Konstancjusz, Kutbert, Maura, Tadea, Zbysława, Zozym
Przysłowia na dziś:
„Gdy święty Andrzej ze śniegiem przybieży sto dni śnieg w polu leży ”
„Kiedy na Andrzeja poleje, cały rok nie w porę rolę moczy, suszy.”
„Na świętego Andrzeja dziewkom z wróżby nadzieja.”
„Na świętego Andrzeja trza kożucha dobrodzieja.”
„Święty Andrzej wróży szczęście i szybkie zamęście”
„Śnieg na Andrzeja dla zboża zła nadzieja.”
„Jeżeli na świętego Andrzeja wiatr i mgła, to od Bożego Narodzenia
będzie sroga zima.”
„Gdy w Andrzeja deszcz lub słota, w grudniu drogi bez błota”
Słońce
Świt: 06:39
Wsch. Sł.: 07:19
Zenit: 11:24
Zach. Sł.: 15:30
Zmierzch: 16:09
Cytat dnia:
„Pamięć jest głupstwem jak każda idea. Człowieka można tylko pamiętać poprzez innych ludzi.” - Marek Hłasko
30 listopada 1874 roku na Wyspie Księcia Edwarda urodziła się Lucy Maud Montgomery - kanadyjska pisarka. [zm. 24 kwietnia 1942 roku w Toronto]
Poniżej fragment rozdziału szóstego drugiej części powieści „Ania z Zielonego wzgórza”, pod tytułem „Mateusz rzecznikiem bufiastych rękawów”.
[...]
— Wesołych świąt, Marylo! Wesołych świąt, Mateuszu! Czyż to nie cudne Boże Narodzenie? Cieszę się tak bardzo, że śnieg spadł! Nie lubię zielonej Gwiazdki! Bo wszakże zwykle nie ma zielonej... tylko brudna, szara i brunatna. Jakże mogli ludzie nazwać ją zieloną? Ależ... ależ... Mateuszu, czy to dla mnie? O, Mateuszu!
Mateusz niezręcznie rozwijał z papieru sukienkę, błagającym wzrokiem spoglądając na Marylę, która, niby to zajęta nalewaniem wody do imbryka, kącikami oczu z ukosa śledziła za Anią.
Ania wzięła sukienkę i przypatrywała jej się w uroczystem milczeniu. Ach, jakaż śliczna! Najmilszy brązowy kolor, miękki materiał o jedwabnym połysku! Spódniczka o delikatnych zakładkach i falbankach, staniczek pracowicie wymarszczony z koronkowym kołnierzykiem u szyi. A rękawy! Te były koroną dzieła! Długie obcisłe mankiety, ponad niemi zaś dwie wspaniałe bufy, rozdzielone po środku wąziutkimi zakładeczkami i kokardami z brązowej jedwabnej wstążki.
— To gwiazdka dla ciebie, Aniu — rzekł Mateusz nieśmiało. — Ależ, Aniu... czy ci się nie podoba?... Cóż to!... cóż to!...
Bo oczy Ani nagle napełniły się łzami.
— Czy mi się podoba? O, Mateuszu!
Ania złożyła sukienkę na krześle i splotła ręce.
— Mateuszu, wszakże jest zachwycająca! O, nigdy nie potrafię dostatecznie wam podziękować? Patrzcie tylko na te rękawy! — Ach, wydaje mi się, że to sen uroczy!
— Dobrze, dobrze, ale teraz zabierzmy się do śniadania — przerwała Maryla. — Muszę dodać, Aniu, iż nie uważam wcale, aby ta sukienka była istotnie potrzebna. Lecz wobec tego, że Mateusz ci ją podarował, szanujże ją. Tutaj oto jest wstążka, którą pani Linde ofiarowuje ci do warkoczy. Jest brązowego koloru, odpowiednia do sukienki. A teraz chodź i siadaj do stołu.
— Nie wiem, czy będę mogła jeść śniadanie — rzekła uszczęśliwiona Ania. — W tak niezwykłej chwili śniadanie wydaje się rzeczą zbyt prozaiczną. Wolę nasycić wzrok mój tą sukienką. Cieszę się tak bardzo, że bufiaste rękawy są jeszcze modne. Czułam, że nie potrafiłabym przeżyć tego, gdyby wyszły z mody, zanim doczekałabym się sukni z takiemi rękawami. Nie umiałabym zupełnie być zadowolona. Pani Linde postąpiła bardzo ładnie, ofiarowując mi tę wstążkę. Jestem pewna, że stanę się w końcu dobrem dziewczęciem! Bywają chwile, że z przykrością myślę o tym, iż nie jestem wzorowa, ale ciągle postanawiam zostać nią w przyszłości. Jak to nieraz trudno jest dotrzymać postanowień, bo zdarza się, że nawiedzają nas nieprzezwyciężone pokusy. Postaram się, bezwarunkowo postaram zmienić się na lepszą!
W chwili gdy prozaiczne śniadanie dobiegało końca, na kładce, poniżej ośnieżonego pagórka, ukazała się drobna figurka Diany w czerwonym płaszczyku. Ania wybiegła naprzeciw niej.
— Wesołej gwiazdki, Diano! Ach, jakież cudne Boże Narodzenie! Pokażę ci coś wspaniałego! Mateusz ofiarował mi prześliczną sukienkę z takimi rękawami! Nie umiałabym nawet wyobrazić sobie piękniejszej!
[30.11.2024, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz