Teodor Axentowicz - "Czytająca kobieta"

Teodor  Axentowicz  -  "Czytająca kobieta"

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

09 stycznia 2025

ZAPISKI (1349) MYDŁO I POWIDŁO.

 

1349.

  • Zamilkłem, a to głównie z powodu choroby Adelki. Ileż ta suczka nacierpieć się musi. Pewnie napiszę jeszcze o niej, ale wzdragam się przed tym, nie chcąc zapeszać, bo różnie może się ta choroba (odpukuję) skończyć. A co do weterynarzy w Toruniu (nie wszystkich, rzecz jasna, bo nie wolno uogólniać) to już wypowiadać się nie chcę, choć mógłbym. W tej chwili Adelka dostaje kroplówkę.
  • Czytam „Małą apokalipsę” Konwickiego i trochę denerwuje je mnie narracja w tej powieści, choć nie mam nic do zarzucenia autorowi, gdy chodzi o styl pisania. Przypomniałem sobie o pomyśle napisania komentarza dotyczącego krytyki PRL-u tak bardzo obecnej w nowej rzeczywistości. Przypominam sobie, że miałem napisać parę bardzo krytycznych teksów wbijających szpilę politykom. Bez względu na partyjną przynależność. Jakoś dotąd nie miałem na to czasu, chyba dlatego, że zbyt dużo czytam.

  • A tak przy okazji – to co dzieje się obecnie w polityce przekracza możliwości percepcyjne człowieka nienadużywającego alkoholu i niezażywającego narkotyków. Casus nadchodzących wyborów prezydenckich i cała otoczka z nimi związana utwierdza mnie w przekonaniu, że nie wolno mi iść na te i jakiekolwiek inne, kolejne wybory. Nie chcę uczestniczyć poprzez bycie pionkiem w wirtualnym państwie, którego nazwa brzmi – Polska.


[09.01.2025, Toruń]

10 komentarzy:

  1. Ojej, trzyma kciuki za Adelkę!
    Masz racje, poczynania polityków, to dziś teatr zadziwiający! fortunę dla tego, kto potrafi dojść sensu , bo prawda, to wiadomo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się najgorszego. Skóra i kości. Waży już niecałe 2 kilogramy....

      Usuń
  2. Biedna psineczka...
    Współczuję i Tobie I jej...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi tam podoba się co dzieje w naszej polityce. Polska spokojnie idzie sobie na dno a przy tej okazji można dobrze zarobić. Ja zarabiam a Polskę mam gdzieś podobnie jak , na szczęście, nasi włodarze. Mateusz Szkoda psiny ale chyba nie ma w przyrodzie innych scenariuszy. Odrodzi sie może kolejny raz i przyjdzie do swojego Pana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Część pana wpisu to nielubiany przeze mnie cynizm.... a od cynicznej postawy bierze się zło na tym świecie.

      Usuń
  4. Trzymam kciuki za Ciebie i Adelkę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dołączam się do martwienia się o psinkę. To zawsze trudne, gdy członek rodziny choruje.

    Ciekawam Twojego spojrzenia na krytykę PRL-u.

    U siebie napisałam coś o polityce, ale po kilku dniach temat tak mnie w oczy kłuł, że go przeniosłam do archiwum. Nie, myśli polityczne mam, ale na co dzień nie chcę się torturować. Na wybory pójdę, jak zawsze, po prostu usiłuję ignorować otoczkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za słowa dotyczące Adelki.
      Mam pewne obiekcje przed ewentualnym napisaniem tekstu o PRL-u. Myślę, że starsi ludzie pewnie by go zaakceptowali, młodsi i młodzi niekoniecznie.

      Usuń