Henryk Piątkowski - "Portret kobiety w czerwonej sukni i kapeluszu"

Henryk Piątkowski - "Portret kobiety w czerwonej sukni i kapeluszu"

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

06 marca 2025

POEZJA (75) SERGIUSZ JESIENIN - LIST DO MATKI

 


Sergiusz Jesienin - List do matki


Żyjesz jeszcze, biedna stara matko?

I ja żyję. Pozdrowienia ślę.

Niechaj sączy się nad twoją chatką

To wieczorne światło w sinej mgle.


Mnie pisano, ze ukrywasz trwogę,

Tęsknisz za mną, że cię trapi żal,

Że wychodzisz często znów na drogę

W swej salopie śmiesznej - patrzeć w dal.


A gdy siny mrok na wieś się kładzie,

Często widzisz, niby blisko tuż,

Jak ktoś mi nagle w karczemnej zwadzie

Wbił po serce fiński nóż.


Głupstwo mamo! Spokój nade wszystko.

To igraszka tylko sennych mar,

Już nie takie ze mnie pijaczysko,

Bym bez ciebie gdzieś tam z dala zmarł.


Po dawnemu łaknę twej pieszczoty

I o jednym marzę tylko w snach,

Bym czym prędzej od tej złej tęsknoty

Znów powrócić pod nasz niski dach.


Wrócę, wrócę, kiedy w słońca blasku

Rozwiosenni się nasz biały sad.

Tylko ty już więcej mnie o brzasku

Nie budź tak, jak osiem temu lat.


Nie rusz tego, co się odmarzyło,

Nie budź tego, co na wieki śpi.

Zbyt mnie wcześnie życie doświadczyło.

Strata złud i nuda wszystkich dni.


I modlitwy nie ucz mnie. Bo po co?

Co odeszło, już nie wróci, nie.

Tyś jedyną łaską i pomocą,

Tyś jedyne moje światło w śnie.


Więc zapomnij już tę swoją trwogę,

Przestań tęsknić, porzuć zbędny żal.

I nie wychodź tak często na drogę,

W swej salopie śmiesznej - patrzeć w dal.



[06.03.2025, Toruń]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz