1366.
A już mi się wydawało, że nie ruszy mnie przeziębienie czy infekcja grypowa, a jednak trzeci dzień mnie trzyma jakieś paskudztwo, przy czym u mnie zdaje się, że jest to angina, bo jestem z nią od dawna zaprzyjaźniony… no i kaszlę, i ten kaszel leczę różnymi sposobami: domowymi i aptekarskimi. Stał się dziw nad dziwy zeszłej nocy, którą, jak Pan Bóg przykazał, przespałem od dwudziestej trzeciej do ósmej rano, co dla mnie jest ewenementem, gdyż zwykle zasypiał około czwartej nad ranem.
1367.
Ostatnio mamy surrealistyczny amerykański serial, w którym gwiazdorzy niejaki tramp. Mam trudność w opisaniu psychiatrycznej kondycji tej kreatury. Jestli on idiotą czy imbecylem i kiedy, i w jaki sposób odbierze Danii Grenlandię? Czy znana jest data inwazji? Najgorsze jest to, że ktoś tego człowieka wybrał na stolec prezydencki w gabinecie owalnym. Czy to oznacza, że wyborcy trampka to ludzie o podobnej konstrukcji psychiatrycznej, co pierwszy obywatel Ameryki?
1368.
W ostatniej odsłonie kampanii kabaretowej (tym razem dotyczą te seanse naszego podwórka) obywatelski kandydat pisu, rozpowiada o jakichś „puciach”. [„Są dwie pucie, tak, są i zawsze były dwie pucie].
Mój znajomy skomentował kiedyś zachowanie jednego boksera, mówiąc, że X tak często dostawał po łbie, że mu się neurony w mózgu przepaliły. Czy w przypadku nawrockiego jest podobnie. Możliwe, chociaż sporo polityków z prawej strony sceny politycznej ma problemy z polską gramatyką, fonetyką, interpunkcją, słowem – są na bakier z językiem polskim. Taka pani pawłowicz utrzymuje, że ona będzie pisała „wziąć”, a nie „wziąć”, bo tę drugą formę wymyślili lewaccy, a zatem skoro ona lewaków nie znosi, więc nie będzie pisać poprawnie.
Zwróćmy uwagę na to, że nawrocki i pawłowicz mają swoich następców, o czym mówi fotografia poniżej.
[05.03.2025, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz