CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

24 kwietnia 2017

NABISTA SÉRUSIER

Nabizm (albo neo-tradycjonizm - ta definicja pojawiła się w artykule - manifeście nabizmu, zamieszczonym w piśmie „Sztuka i Krytyka”) to awangardowy kierunek w sztuce, trwający stosunkowo krótko, bo przypadający od 1894 do 1901 i powstały we Francji. Jego inicjatorem był francuski malarz Paul Sérusier. 
Nabiści utrzymywali, że w sztuce rzeczywistość ulega podwójnej deformacji: subiektywnej - wynikającej z indywidualnych uczuć twórcy i obiektywnej - łączącej w sobie poszukiwania artystyczne. Dla nabistów inspiracją były obrazy m.in. Lautreca, Gauguina i Moreau, a w swojej twórczości nawiązywali też do symbolizmu. Cechą malarstwa nabistów jest jego koloryt, nierzadko wyrażający się w użyciu stonowanej barwy, swoista płaskość nanoszonych kolorów, wyraźny kontur, a w treści ich dzieła nawiązywały częstokroć do symboliki religijnej oraz pejzażu, małomiasteczkowego, wiejskiego, związanego z naturą. Częstokroć, jak u Gauguina, przedstawiana przez nabistów natura w swojej kolorystyce nie odpowiada rzeczywistości. Jest albo barwniejsza, innym razem znów szarości, brązy i ciemne błękity pogrążają oglądającego płótna nabistów w melancholii.
Postaci ludzkie przedstawiane na portretach, bądź też ukazywane w scenach rodzajowych nie są z zasady piękne; ciążą ku wolnemu od upiększeń naturalizmowi właściwemu malarstwu akademickiemu.  Najbardziej znanymi malarzami związanymi z ruchem nabistycznym byli:
Paul Sérusier, Pierre Bonnard, Édouard Vuillard i Félix Vallotton.


"Bretonki" - Paul Sérusier. Obraz ten przywodzi na myśl twórczość Gauguina, a konkretnie jest niejako połaczeniem "wczesnego" i "późnego" Gauguina.


Miłośnik polinezyjskiego okresu twórczości Paula Gauguina zapewne zwróci uwagę, że obu artystów łączyła pełna symboliki baśniowość przedstawianych treści, co daje się zauważyć w "Celtyckiej baśni" Paul Sérusier.


Niebieski, nierzeczywisty las. "Los Nabis y Pont Aven".


"Ulewa" - wypłaszczona barwa, wyraźna linia konturów, postać kobiety zdająca się płynąć ulicą / placem miasteczka, zapewne gdzieś w Bretanii.



I wreszcie trochę jasnej barwy, z wyraźną linią podziału (żółci od zieleni) - "Praczki z Bellangenet"

[24.04.2017, Dobrzelin]

8 komentarzy:

  1. Kształcący post, terminu nabizm nie znałam, choć malarstwo Serusier'a przyciągało uwagę nie tyle kolorami, ile ciekawym uchwyceniem jakiegoś fragmentu rzeczywistości.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... obawiam się, ze nie wybrałem najciekawszych obrazów...

      Usuń
  2. Znowu coś nowego, dokształcam sie dzięki Tobie, choć przykłady zamieszczone w poście nie należą do moich ulubionych, niepokojące malarstwo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm... ja nie jestem specjalistą od sztuki... obrazy nabistów są w znacznym stopniu podobne w klimacie i kompozycji Gauguinowi... dlatego je lubię..

      Usuń
  3. Obrazy nabistów jak najbardziej bajkowe....
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. O literaturze(w porównaniu z Tobą) wiem niewiele, a o malarstwie prawie nic. Dobrze jest poczytać o czymś nieznanym i ciekawym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj... i ja nie jestem alfą i omegą w tych "tematach"... po prostu odnoszę się słowami do tego, co mi się podoba...

      Usuń