CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

08 marca 2018

TESTAMENT [1-2]

TESTAMENT (1)
Na pożółkłym papierze
grafitowym rysikiem ołówka
kreślę niezdarnie wyrazy 
siwiejącej pamięci
Czas notariusz
daremnie próbuje wybrać
z tej mglistej opowieści
jakiś fragment
który sprawiałby wrażenie
ważkości słów.
Wydaje mi się mówi
że sukcesorzy
zrzekną się spadku.
Wybaczy pan
ale czas zrobił swoje
nikogo nie interesuje to
że stojąc w deszczu na balkonie 
urągał pan burzy
chwytał w ramiona cały świat
wierząc w prometejską moc
odbierania bogom ognia.

TESTAMENT (2)
Ustępuję miejsca nie mądrości
ani bogactwu ni sławie
nie klękam przed pięknem
nie oddaję czci bogom
wodzom i wieszczom
pochylam się przed zmarszczkami starości
chromym krokom
oddechom ciężkim i krótkim
wzrokowi ociemniałemu
oddaję cześć
zdeformowanemu starością ciału
ofiarowuję swoją przyjaźń
ułomnym dziękuję za to
że pozwolili mi być z sobą
do swoich dni ostatnich
czerpię siłę ze słabnącego
uścisku ich dłoni
moje wargi
składają na ich czole pocałunek
wiernego męża i kochanka. 

4 komentarze:

  1. Hmm- tylko tyle potrafię napisać.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. na pewno znajdzie się ktoś, notariusz nie ma racji...
    2. trwanie ze swymi ułomnościami w dzisiejszym świecie to prawdziwe męstwo...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiernego męża akceptuję, kochanka nie. Pozostań tak wrażliwy jak jesteś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż, od dawien dawna wiadomo, że CZAS zawsze pędzi ku starości. I jakby nie zaklinać, wcześniej, czy później ona przyjdzie, ale póki co, należy się cieszyć dniem dzisiejszym.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń