CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

09 marca 2018

WIECZNY SEN

To przecież widać gołym okiem, że teksty pozostawione w kawiarence są coraz gorsze, a już te dwa ostatnie niby wiersze... fatalne. Widać i czuć. Jak tak dalej pójdzie, a pójdzie, to trzeba się będzie przeprosić z milczeniem.
Niewielkie to pocieszenie, że nie tylko pisanie podupada, ale też czytanie staje się bezowocne. Dominuje w nim nerwowość, gubienie wątków, wreszcie zniechęcenie.
A jeżeli i jedno, i drugie marnieje, to co to oznaczać może dla kawiarennika?
I niech mi nikt nie mówi, że kokietuję. Ta niemoc aż nadto jest widoczna. Zmęczone są duch i materia, a w tunelu zaczyna brakować światła.
Dobrym rozwiązaniem mogłaby być butelka podłej ale ostrej wódki. Po jej wypiciu łatwiej zapada się w sen.
A jak zdarzy się wieczny???

[09.03.2018, "Dobrzelin"]

8 komentarzy:

  1. Bardzo proszę - NIE WYGŁUPIAĆ się i pisać dalej.
    Zawsze sa takie które czytają.
    Nawet jak zapomni się złozyć im życzenia....
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... nawet nie o to chodzi, że "przepomniałem", ale nie miałem możliwości pożyczyć wcześniej...

      Usuń
  2. No niestety, nie mogę sie z Tobą zgodzić i nie mam zamiaru kokietować i proszę mi tu nie insynuować niczego i gustu nie narzucać.
    Uprasza się o dalsze pisanie pod groźbą kary...jeszcze nie wymyśliłam jakiej:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a można pływać parostatkiem po rzecznej wodzie, gdy ta znajduje się w dolnym stanie wody niskiej???...

      Usuń
  3. Z Tobą w pewnych warunkach i milczenie, byłoby przyjemne, ale jednak wolę żebyś czytał i pisał, bo wtedy pewność, że WIECZNY sen jeszcze nie nadszedł. Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. literki mi się mylą... niestety mają takie prawo w pewnych okolicznościach...

      Usuń
  4. Otóż to, potwierdzam: pisać, a historia oceni jak zwykle po latach, co popiołem, a co diamentem.
    Serdeczni pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...ależ Ultro, jestem świadom tego, że czasami trafiają mi się smaczne kawałeczki słów, ale ostatnio zdarzają się takie, których nie mogę strawić...

      Usuń