CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

05 marca 2018

TRANSPODRÓŻ - OSTATNIA

4100 kilometrów zrobione z Warszawy do podparyskiego hotelu z robotem i projektorem laserowym oraz powrót do tej samej, warszawskiej firmy i na stadion Legii to moja ostatnia trasa w obecnej, (szóstej przez ostatnie cztery lata) firmie, w której pracowałem jako kierowca.
Szkoda, że nie poinformowano mnie wcześniej o złej kondycji finansowej tej jednej z największych firm transportowych w Polsce, gdyż przez tych kilka ostatnich tygodni mogłem sobie znaleźć inną pracę. Jeszcze jedna szkoda wynika stąd, że moje wynagrodzenie za polsko-francuską trasę pozostaje w sferze wirtualnych marzeń, a do pierwszego przeżyć trzeba o czym boleśnie przekonał się pan poseł Gowin.
Więc co, do siedmiu razy sztuka?

[05.03.2018, "Dobrzelin"]

6 komentarzy:

  1. Andrzeju, to jest świństwo. Wykonałeś pracę i należy Ci się zapłata za nią.
    Teraz musisz liczyć na pensję żony, ale nie popuść tej podłej firmie i podaj ją do sądu, aby zapłaciła i to z odsetkami.
    Na pewno znajdziesz pracę, bo kierowcy są poszukiwani.
    Życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje się, że jutro będzie coś o tym w Interwencji na Polsacie (jeśli program idzie na żywo, choć prawdopodobnie skupi się na "tirowcach"... pozdrawiam

      Usuń
  2. Może siódemka będzie szczęśliwa?
    Ale to zwyczajna granda! Przypomniała mi się felerna historia z ubezpieczeniem. facet ubezpieczał nam mieszkanie w sierpniu, a we wrześniu firma upadła, ale nawet się o tym nie zająknął...
    Trzymam kciuki, bo Gowin Ci nie pomoże!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... nową pracę już mam, zdaje się, że od czwartku... ależ to ja chciałem pomóc Gowinowi... pozdrawiam

      Usuń
  3. Przeczytałam, żę masz już nową pracę.
    Więc życzę Ci aby było już z górki a nie pod górkę.

    OdpowiedzUsuń