Eduard Manet - PORTRET BERTHE MORISOT

Eduard  Manet  -  PORTRET  BERTHE  MORISOT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

24 czerwca 2024

FILOZOFOWIE I ICH POGLĄDY - EPIMENIDES

 


Epimenides

ok. r. 600 p. n. e.


Epimenides był, według Teopomposa i wielu innych, synem. Faistiosa, według innych synem Dozjadesa, a według jeszcze innych synem Agezarcha. Pochodził z Knossos na Krecie, jakkolwiek na Kreteńczyka nie wyglądał, bo nosił długie włosy. Wysłany raz przez ojca, aby paść trzodę, koło południa zmylił drogę i w jakiejś jaskini przespał pięćdziesiąt siedem lat. Obudziwszy się szukał swojej trzody, przekonany, że przed chwilą zasnął. Gdy jej nie znalazł, pobiegł znów na pastwisko, ale widząc, że wszystko tam już się zmieniło i że jest inny właściciel, podążył do miasta, wszedł do swego domu, gdzie zastał obcych ludzi, którzy go pytali, kim jest, wreszcie znalazł swego młodszego brata, już także starca, i od niego dowiedział się całej prawdy.

Stał się przez to sławny w Grecji i uznano go za ulubieńca bogów. Toteż gdy Ateny zostały dotknięte zarazą i Pytia orzekła, że miasto powinno złożyć oczyszczającą ofiarę, wysłano okręt oraz Nikiasza, syna Nikeratosa, na Kretę, z zaproszeniem dla Epimenidesa. On to w czasie czterdziestej szóstej Olimpiady [596—593 p. n. e.] udał się do Aten, oczyścił miasto i stłumił zarazę w następujący sposób. Wziąwszy białe i czarne owce zapędził je na wzgórze Areopagu, a stamtąd pozwolił im iść, gdzie chciały. Jednocześnie nakazał tym, którzy owce pędzili, aby zabijali je w ofierze miejscowemu bogu tam, gdzie każda z nich się położyła. W ten sposób uśmierzono zło. Dlatego dotychczas jeszcze można znaleźć bezimienne ołtarze po wsiach attyckich — to pamiątki złożonego wówczas zadośćuczynienia.

Wedle innych podań przyczyną zarazy była zbrodnia Kylońska. Podania wymieniają także sposób, w jaki ją odpokutowano. Dwaj młodzieńcy, Kratinos i Ktezibios, musieli umrzeć, ażeby odwrócić zarazę. Ateńczycy uchwalili, że dadzą Epimenidesowi w upominku jeden talent oraz okręt, który miał go odwieźć na Kretę. On jednak nie przyjął pieniędzy, ale doprowadził do traktatu przyjaźni i przymierza między Knossos i Atenami. W krótkim czasie po powrocie do domu Epimenides umarł, jak opowiada Flegon w księdze „O długowieczności”, przeżywszy sto pięćdziesiąt siedem lat. Według Kreteńczyków zaś brakowało mu jednego roku do trzystu lat. Ksenofanes z Kolofonu podaje, że słyszał, iż Epimenides żył sto pięćdziesiąt cztery lata.

  • Epimenides napisał poemat „O narodzinach Kuretów i Korybantów i Teogonią” łącznie około pięciu tysięcy wierszy; oraz

  • O budowie okrętu Argos” i „Wyprawę Jazona do Kolchidy”, około pięciu tysięcy sześciuset wierszy. Pisał także prozą „O składaniu ofiar” i „O ustroju politycznym Krety”, a także „O Minosie i Radamantysie”, około czterech tysięcy wierszy.

  • Ateńczykom wybudował świątynię Eumenid, jak mówi Lobon z Argos w piśmie „O poetach”.

  • Podobno Epimenides pierwszy stosował oczyszczanie sakralne ziemi i domów oraz budował świątynie. Niektórzy zaś opowiadają, że nigdy nie sypiał, a część nocy spędzał na zbieraniu korzeni.

Zachował się jego list do Solona-prawodawcy o ustroju politycznym zaprowadzonym przez Minosa na Krecie. Ale Demetrios z Magnezji w dziele „O poetach i pisarzach” o tym samym imieniu stara się dowieść, że list ten jest późniejszy i napisany nie w kreteńskim, lecz w attyckim dialekcie. Ja zaś znalazłem inny list Epimenidesa, który brzmi, jak następuje:

Epimenides do Solona

Bądź dobrej myśli, przyjacielu. Gdyby bowiem Pizystrat narzucił był jarzmo Ateńczykom, przywykłym już do jarzma i nie mającym dobrych praw, utrzymałby władzę na zawsze, wziąwszy w ten sposób wolnych obywateli w niewolę. Dziś jednak bierze w niewolę mężów pomnych nauk Solona, którzy bynajmniej nie przywykli do niewoli. I nawet gdyby sam Pizystrat utrzymał panowanie, nie sądzę, żeby zdołał przekazać je swoim synom. Trudno bowiem przyjąć, aby ludzie przywykli do wolności pod najlepszymi prawami mogli popaść w niewolę. Ty zaś nie tułaj się, ale przyjedź do mnie na Kretę. Tu bowiem możesz się nie bać żadnego tyrana. Jeśli zaś będziesz podróżował, obawiam się, że jego przyjaciele mogą ci zrobić coś złego.

Tak brzmiał ten list. Demetrios opowiada, że według niektórych historyków

  • Epimenides otrzymał od Nimf nieznany pokarm, który przechowywał w racicy wołu. Zażywał go w małych dawkach i nie miał w ogóle nigdy wypróżnień;

  • nikt też nie widział, aby kiedykolwiek jadł. Wspomina o tym także Timaios w drugiej księdze [„Historii Sycylii”].

  • Niektórzy opowiadają, że Kreteńczycy składali mu ofiary jako bogu.

  • Mówią również, że miał nadzwyczajne zdolności przepowiadania przyszłości. Widząc Munichię powiedział, że Ateńczycy nie przypuszczają nawet, jak wielkich nieszczęść przyczyną będzie dla nich ten port; gdyby wiedzieli, roznieśliby go choćby własnymi zębami.

  • Zapowiedział im to dużo wcześniej, zanim się to stało. Według podania on pierwszy nazwał się Ajakosem i przepowiedział Lacedemończykom, że zostaną pokonani przez Arkadyjczyków.

  • Utrzymywał, że przechodził przez wiele wcieleń. Teopompos podaje w        Oso bliwościach, że gdy Epimenides budował świątynię Nimf, usłyszał głos z nieba: „Epimenidesie, nie dla Nimf, ale dla Zeusa buduj".

  • Kreteńczykom przepowiedział klęskę Lacedemończyków w wojnie z Arkadyjczykam., Zostali oni pokonani pod Orchomenos.

  • Epimenides zestarzał się w ciągu tylu dni, ile lat przespał. Mówi o tym Teopompos.

  • Myronianos mówi w Paralelach, że Kreteńczycy uważali go za jednego z Kuretów.

  • Ciało jego Lacedemończycy przechowują u siebie zgodnie z pewną wyrocznią, jak podaje Sosibios Lakończyk.



[24.06.2024, Toruń]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz