ZAPISKI (1258 – 1263) KOSZAŁKI - OPAŁKI

 

1258.

Do czego to doszło. Przestępcy zostali wybrani na europosłów. Ot i dzisiejsza demokracja. Wielbiący pisiorów wzorowali się na tym, co stało się w USA – trump – przestępca będzie mógł ubiegać się o prezydenturę. Wybranie wąsika, kamińskiego i obajtka świadczy o głupocie części moich rodaków, bo jak to inaczej wytłumaczyć? Cieszę się, że nie uczestniczyłem w tej parodii wyborów.

1259.

Zupełnie inaczej niż podawane jest to w mediach oceniam wyniki eurowyborów. Po takiej nachalnej propagandzie, wydawałoby się, KO powinna wygrać w cuglach, gdy tymczasem pis przegrał zaledwie o jeden procent. Lewicy właściwie już nie ma. „Małżeństwo” Biedronia i Śmieszka i pani Joanna Scheuring-Wielgus – to tyle na co stać dzisiaj prywatne partyjki nazywane lewicą. Dlaczego nie wziąłem udziału w wyborach? Może kiedy indziej.

1260.

Właśnie dziewiątego w niedzielę wybrałem się z rodzinką na najdłuższą przechadzkę po Toruniu – jakieś 6 czy 7 kilometrów. Pogoda świetna, choć upału nie było. Parę zdjęć zamieszczę później.

1261.

Iga Świątek wygrała turniej tenisowy Rolanda Garrosa – i ok, była najlepsza, ale czy naprawdę komentarzem do tego sukcesu ma być idiotyzm typu: „Matka Boska Tenisowa”?

1262.

Odchudzam się. Zero cukru. Jem trzy razy mniej. Ciężko mi to idzie – do tego stopnia, że musiałem ciuteńkę posłodzić kluski z jogurtem. Muszę wytrzymać.

1263.

Powolutku zaczynają kwitnąć lipy. Myślę, że tak za tydzień lipowym kwiatostanem drzew rosnących przy ulicy, gdzie mieszkam, zajmą się pszczoły – będzie pachnąco, radośnie i muzycznie.

[11.06.2024, Toruń]