CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

12 sierpnia 2020

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (27)

 1.

Nie tak dawno napisałem, że jednym ze skutków zwycięstwa ideologii o nazwisku duda w wyborach prezydenckich może być stworzenie przez pisowską mafię obozów odosobnienie dla przeciwników tej faszyzującej ideologii. Obserwując w jaki sposób pisowska policja (mówi się o tym, że w mundurach policyjnych kryją się ludzie macierewicza... chodzi o wot) rozprawia się z LUDŹMI LGBT, jest wielce prawdopodobne, że po eliminacji tego środowiska pis znajdzie sobie kolejne. Te prześladowania będą, w moim mniemaniu, dotyczyć, ogólnie rzecz ujmując, ludzi wykształconych, nie związanych z pisowską ideologią, czy takich, których nie udało lub nie da się kupić. Przy zachowaniu proporcji to, co nas czeka, to sytuacja przypominająca stalinizm w Związku Radzieckim czy rewolucję kulturalną w Chinach. Po całkowitym podporządkowaniu sobie sądownictwa, przyjdzie kolej na ludzi - redaktorów pracujących dla niezależnych mediów. Przecież można sobie wyobrazić, że zaistnieje w Polsce takie prawo, które pozwoli na to, aby wielkie koncerny narodowe, takie jak Orlen czy spółka miedziowa przymusowo wykupią najbardziej atrakcyjne portale internetowe, telewizje, radia i pisma, a spółkom z kapitałem zagranicznym utrudni się zdobycie koncesji na nadawanie programów. Aby temu przyklasnąć konieczne było podporządkowanie sobie sądownictwa i wybór tak zwanego prezydenta - homofoba dudy. Wydawałoby się, że jednym z najpewniejszych gwarantów jakiejś formy demokracji w Polsce będzie Unia Europejska, jej Komisje i Rada Unii Europejskiej oraz TSUE. Ale instytucje te działają tak straszliwie opieszale, że nie są w stanie nadążyć za łamaniem przez pis prawa, a co dopiero przeciwstawić się bezprawiu. Słabo też wierzę, że UE zdoła zaszachować pisowskie państwo groźbą odebrania części funduszy unijnych, bądź też przekazywać je bezpośrednio samorządom z pominięciem aparatu państwa. Podejrzewam, że owo dziel i rządź pisu będzie tym łatwiejsze, że opozycja zwana demokratyczną jest z sobą skłócona i walczy głównie z sobą, a pojawienie się ruchu czy partii kierowanej przez Hołownię, nie tylko nie poprawi relacji po stronie opozycyjnej, a wręcz przeciwnie - wzmocni podziały, a to głównie ze względu na podły, narcystyczny i chwiejny charakter byłego kandydata na urząd prezydencki. A zatem czeka nas wielka smuta, jakieś 15-20 lat mamy z głowy demokrację. Przekonają się o tym wkrótce nauczyciele, lekarze, niektórzy samorządowcy i artyści, wszyscy, którzy postawili w swoim życiu na rozum i wiedzę.

2.

A przy tej okazji mogliśmy się w ostatnich dniach przekonać, jak skandalicznie niska jest wiedza pisowskich barbarzyńców na temat seksualizmu, tudzież transseksualizmu. ziobrze, mazurkowej, ideologii każącej się nazywać lorettą i wielu innym kwestia zaburzenia tożsamości płciowej zdaje się być kompletnie nieznana, nawet na poziomie wikipedii. To przykre, że naszym krajem rządzą strukturalni wtórni analfabeci.

[12.08.2020]




2 komentarze:

  1. Obawiam się, że to może eskalować, jak mówisz, bo gdy słucha się wypowiedzi w mediach niejakiego Wójcika, Ziobry itp. to włosy stają na głowie, a ortodoksyjni katolicy tylko przyklaskują!
    Obecna władza plus hierarchowie KK to niebezpieczny sojusz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Klik dobry:)
    Nigdy nie było mi tak smutno, jak za obecnej władzy. Żadna nie była idealna, ale chociaż uśmiechano się i żaden poprzedni prezydent kraju nie krzyczał. Nigdy też nie bałam się oddychać.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń