CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

24 sierpnia 2020

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (31)

Najpierw wklejam tekst pewnej kobiety opublikowany na fejsbuku i jakże harmonizujący z przykrymi wydarzeniami ostatnich tygodni i miesięcy. Kontekst przytoczonego tekstu jest oczywisty - dotyczy nagonki na środowisko osób LGBT jaka rozpętała się szczególnie mocno podczas kampanii prezydenckiej.

"Kilka dni temu podjechałam na stację benzynową. Mimo gorąca nie zdjęłam kasku i zaczęłam tankować. Z tyłu usłyszałam rozmowę dwóch facetów, która brzmiała mniej więcej tak: “Ku..wa jaki wielki ten motor, chyba jakiś japoński. Patrz, to jest chyba laska, bo ma cycki.” Gdy zdjęłam kask, przestali gadać, a ja poszłam zapłacić. Niestety, kiedy wróciłam, panowie dalej stali przy moim motocyklu. “Ty, ile waży ten twój motor?” Odpowiedziałam, że sporo, ale nie potrzeba mi dużej siły, żeby na nim jeździć. Gdy wsiadłam na motocykl, padło następne zdanie: “Na pewno jesteś lesbą, bo tylko lesby lubią takie męskie zabawki..." “Może ci pomalujemy ten motorek w tęczę...?” Jeżdżę już prawie 20 lat, spotykam się z różnymi komentarzami, najczęściej bardzo miłymi, ale z sugestią wymalowania tęczy po raz pierwszy. I nie, nie zmyślam, jeden z nich miał koszulkę z motywem Powstania Warszawskiego 😢. Ogólnie rzecz biorąc “Z twarzy podobni zupełnie do nikogo". “No już, spie...alaj do domu i poskarż się drugiej lesbie, że nikt was nie lubi.” Powiem Wam, że pierwszy raz poczułam to, co mogą czuć tysiące ludzi w Polsce. Nienawiść obcych ludzi, którzy nic o mnie nie wiedzą, ale którzy w 5 minut zbudowali sobie w swoich tępych łbach opinię na mój temat. Jakiś starszy pan powiedział “Dajcie tej kobiecie spokój”. “Jakiej kobiecie? Widzi pan tu jakąś kobietę? Przecież to lesba”. Specjalnie ani razu nie zaprzeczyłam, bo nawet gdybym była, to ch…j im do tego i  nie byłby to dla mnie powód do wstydu. Wstyd to przynoszą tacy pseudo-patrioci z ptasimi móżdżkami. Wspaniałe nam się społeczeństwo kształtuje...szkoda słów. Zazwyczaj w takich sytuacjach jestem mocno pyskata i wyskoczyłabym z jakimś tekstem o małym ….tasie czy problemami z poczuciem męskości, ale tym razem jakoś dziwnie mnie zatkało i nie powiedziałam już nic. Jedynie jak odjeżdżałam i byłam na ulicy, to pokazałam im środkowy palec, bo wiedziałam, że nadal się gapią, a światła zmieniły się na zielono. Tak, byli chyba trochę podchmieleni. I ten Znak Polski Walczącej na koszulce jednego z tych palantów… Co się z nami wszystkimi dzieje? Spirala nienawiści jest już tak nakręcona, że chyba nie da się tego wszystkiego odkręcić… Zmieniamy się na gorsze jako społeczeństwo. Ja to chyba żyję we własnej bańce, bo otoczona jestem ludźmi o podobnych poglądach i jak spotykam na drodze takich gości, to zawsze mnie to dziwi…ale chyba nie powinno. Włączam wiadomości w TVP i czuję od pierwszej minuty, że wszystko jest zmanipulowane. Jak Holecka zaczyna czytać i machać głową i jedzie po wszystkich tylko nie po świętych z PiSu, to mam wrażenie, że to kukiełka, ktoś jej tą głową musi machać. I potem zdaję sobie sprawę, że jest druga strona społeczeństwa, która łyka to wszystko z zadowoleniem i dumą, a mnie wsadziliby do kategorii „lewaczka”. Zapewne ze wzruszeniem oglądali zdjęcia ze ślubu prezesa telewizji i zrozumieli, że w tym przypadku rozwód kościelny na pewno się należał. Mieli też łzy w oczach, gdy arcybiskup Głódź zakładał mu na palec pierścień za odmianę oblicza telewizji polskiej. Tego, że ten sam facet powiedział, że ciemny lud to kupi nie są nawet świadomi. Ja patrząc na te same wiadomości pomyślałam sobie, że dwóch diabłów się spotkało, tyle że jeden w garniturze, a drugi w białej, pozłacanej szacie … Aż mnie ciarki przeszły. Ja nie jestem żadną lewaczką. Co więcej, od dzieciństwa uważam się za patriotkę, bo tak mnie wychowali. I właśnie dlatego przeraża mnie to, co się dzieje w Polsce i jakoś nie mogę zapomnieć o tym spotkaniu na stacji….. A gdyby byli bardziej agresywni, tuż po jakichś demonstracjach w centrum Warszawy, nie byłoby kamer ani żadnych świadków i zamiast gadać, dostałabym od nich wpi…dol za bycie „lesbą”, bo tak już się działo w Polsce… Albo gorzej, wyjęliby kija z samochodu i zniszczyli mi mojego ukochanego Road Kinga 😱😱😱Robi się źle, i to za aprobatą rządzących. Jak ktoś tego nie widzi, to jest ślepy. A jak ktoś się z tego cieszy i uważa, że zmiana jest na lepsze, to jest........................dobra, koniec, ten tekst i tak już jest za długi."

W pisowskiej Polsce jest źle. Źle było od samego początku transformacji ustrojowej, szczególnie na samym początku, gdy w kraju zaczęła dominować gra indywidualno-zespołowa, w którą uprzednio nie grywano... chodzi o wolną amerykankę. Później było różnie, wcale nie różowo, ale po dojściu pisu do władzy nasz kraj zaczął przypominać faszyzującą republikę bananową, z ludnością podzieloną przez zaściankowego prezesa na dobrych - wyznawców pisu i złych - pozostałych. dzięki prezesowi i innym mamy więc demokrację parlamentarną zmierzającą prostymi krokami ku faszystowskiej dyktaturze sprzęgniętej z największym beneficjentem okresu transformacji - kościołem katolickim.
Każda dyktatura żywi się swoimi rzeczywistymi, ale najczęściej urojonymi wrogami. Wrogiem ekipy kaczyńskiego są, generalnie mówiąc, ludzie wykształceni, wyposażeni w wiedzę, która nie pozwala im godzić się na szalone hasła i pomysły władzy. Wrogami są zatem sędziowie, nauczyciele, lekarze, także przedsiębiorcy wysoko kwalifikowani pracobiorcy, ludzie młodzi i tacy, którzy swoją aktywność nie utożsamiają z należeniem do jedynie słusznej partii. Oprócz tych realnych wrogów, dyktatura pisowska ma wrogów urojonych - życzeniowych. Są nimi uchodźcy, muzułmanie, Żydzi, Niemcy, Rosjanie, Francuzi i inne nacje krajów należących do UE; wrogowie to także sama Unia Europejska, Parlament i Trybunał Sprawiedliwości. Dzisiaj kolej na środowisko LGBT, czy jak tłumaczył pan prezydent - ideologię LGBT, ale że ideologię trudno zamknąć w więzieniu, zatrzymać kilkanaście godzin na "dołku", ukarać mandatami czy też zapodać do sądu... ale że z ideologią trudno to wszystko zrobić, przeto prowadzi się policyjną, polityczną i medialną nagonkę na ludzi.
Poza Węgrami Orbana jesteśmy jedynym krajem, który prowadzi przy pomocy policji i kościoła katolickiego ideologiczną wojnę z osobami LGBT. Pisowski prawicowy obóz rządowy posługując się prostymi kłamstwami, wykorzystując niewiedzę i zakorzenioną w kołtuńskim widzeniu świata niechęć do inności swego elektoratu podsuwa Polakom infantylne rozwiązania - musimy eliminować LGBT, bo zagraża naszej narodowej kulturze, tradycji i religii. To prymitywne rozumowanie ma swoich nienawistnych twórców, wywodzących się z kręgu kościoła katolickiego. Większość polskich biskupów z jędraszewskim na czele nie dość, że postępują akurat wbrew chrześcijańskiej doktrynie miłości, lecz wręcz utrwalają w swoich i wiernych sercach nienawiść. Nic więc dziwnego, że mając takie poparcie pisowcy wzniecają inkwizycyjne praktyki przeciwko dziś ludziom LGBT, jutro każdej innej mniejszości. Nic zatem dziwnego, że mając takie poparcie kościoła katolickiego pan prezydent duda nie uważa osoby LGBT za ludzi.
Oto jedna z istotnych przyczyn, dla której odszedłem na zawsze z kościoła katolickiego. Niestety straciłem wiarę w to, że z takimi ludźmi jak jędraszewski i zdecydowana większość innych biskupów, kościół katolicki w Polsce będzie w stanie się podźwignąć z mroków średniowiecza, w których się znalazł. Są oczywiście w kościele katolickim w Polsce jednostki, które ceniłem i cenię, jednakowoż nie one dominują, więc trudno liczyć na to w świątyniach katolickich zapanuje miłość do ludzi.
Czym skończy się to napuszczanie na innych, na myślących inaczej, kochających inaczej, wyznających inne niż pis wartości? Nie wiem, ale może doprowadzić do najgorszego, do tego, o czym w przepięknym przemówieniu z okazji 75 rocznicy wyzwolenia nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz - Birkenau mówił Marian Turski. A mówił między innymi:

"Mój przyjaciel, prezydent Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego Roman Kent, który przemawiał w tym miejscu pięć lat temu w czasie poprzedniego jubileuszu, nie mógł tu dziś przylecieć. Wymyślił 11. przykazanie, które jest doświadczeniem Shoah, Holokaustu, strasznej epoki pogardy. Brzmi tak: nie bądź obojętny.

I to chciałbym powiedzieć mojej córce, to chciałbym powiedzieć moim wnukom. Rówieśnikom mojej córki, moich wnuków, gdziekolwiek mieszkają: w Polsce, w Izraelu, w Ameryce, w Europie Zachodniej, w Europie Wschodniej. To bardzo ważne. Nie bądźcie obojętni, jeżeli widzicie kłamstwa historyczne. Nie bądźcie obojętni, kiedy widzicie, że przeszłość jest naciągana do aktualnych potrzeb polityki. Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek mniejszość jest dyskryminowana. Istotą demokracji jest to, że większość rządzi, ale demokracja na tym polega, że prawa mniejszości muszą być chronione. Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek władza narusza przyjęte umowy społeczne, już istniejące. Bądźcie wierni przykazaniu. Jedenaste przekazanie: nie bądź obojętny.

Bo jeżeli będziesz, to nawet się nie obejrzycie, jak na was, na waszych potomków jakieś Auschwitz nagle spadnie z nieba."

[24.08.2020, Szczecin]

2 komentarze:

  1. Najgorsze jest to, ze cała dyskusja rozgorzała nad aktami prowokacji z tęczowymi flagami, nie znajdziesz rzeczowej debaty na temat LGBT, same slogany, nieprawdy, negatywne przykłady, ograbianie z człowieczeństwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak w powiedzeniu: ważne jest gonić króliczka, a nie złapać go.

      Usuń