Artes liberales - dosłownie po polsku — sztuki wyzwolone, znaczyło dawniej prawie to samo, co dziś sztuki piękne, które przydomek „wyzwolonych“ przybrały od czasów kiedy się z korporacyjnych ograniczeń cechów rzemieślniczych w wiekach średnich wyzwoliły. Stało się to naprzód we Włoszech, potem w Niemczech i Francyi. U nas do pierwszych, którzy zerwali z cechami, należą malarze: Czechowicz i Szmuglewicz.
Artykuły hetmańskie - W wieku XVI hetmani wielcy koronni stanowili i ogłaszali artykuły prawa wojskowego, które nazw. „artykułami hetmańskiemi“. Prawo to, za Zygmunta III ostatecznie uporządkowane i przez sejm warszawski r. 1609 potwierdzone, składało się z dwuch części: pierwsza obejmowała w 33 artykułach, przepisy dla wojska w czasie służby polowej, druga, zawierająca artykułów 37, dotyczyła porządku obozowego, pochodu i bitwy. W pierwszej znajdujemy, między innemi, zabezpieczenie własności mieszkańców kraju przed grabieżą żołnierstwa; np. ryb chowanych zabierać wzbroniono pod karą szubienicy. Pojedynki zakazane, „bo żołnierz ma być mężny przeciw nieprzyjacielowi Rzplitej, a nie przeciw swemu towarzyszowi“. Z regulaminu obozowego widzimy, że gdy u hetmana pierwszy raz zatrąbiono, każdy winien był konie gotować, za drugiem zatrąbieniem siodłać i zaprzęgać, za trzeciem — ruszać ze swego miejsca. Z kobiet tylko żony żołnierzy mogły mężom swoim w obozie towarzyszyć; ktoby obcą kobietę podał za swą żonę, będzie u pręgierza osmagany i z wojska wyświecony, etc.
Artykuły marszałkowskie - Czuwanie nad bezpieczeństwem miejsca, w którem przebywał majestat królewski, było głównym obowiązkiem marszałków wielkich koronnych. Marszałek na tem stanowisku był ministrem policyi i miał władzę sądową bardzo wielką. Konstytucja z r. 1678 zatwierdziła prawo, które stanowiło juryzdykcyę marszałków i nosiło nazwę „artykułów marszałkowskich“. Artykułów tych było 20: w 1-m z nich jest mowa o zwadach, hałasach i rozruchach ulicznych; w 2-m o zakazie noszenia broni buntowniczej w miejscu rezydencyi królewskiej; w 3-m o meldowaniu cudzoziemców, zwłaszcza w porze sejmu; w 4-m ustanowione były kary za dobywanie broni, policzki, zasadzki i t. d. Artykuł 5 y przepisywał ostrożność od ognia i gotowość ratunkową; 6-y dozwalał muzykę tylko po domach i przy wjazdach przedniejszych senatorów, a zabraniał publicznego grania na trąbach; 7-y zalecał „przystojną uczciwość“ względem posłów cudzoziemskich i ich ludzi… etc.
Arus, harus, aras, haras — tkanina; bywała wąska, zwana cynkaturą, od której sztuki postanowiono r. 1703 cła gr. 9, i szeroka, od której cło było podwójne. Jest o harusie wzmianka i w instruktarzu celnym litewskim. W gwarze ludu harasówka znaczy tasiemka czerwona, którą wieśniacy krakowscy i podolscy opasują kapelusze, zawiązują koszulę pod szyją itd. J. Karłowicz twierdzi, że wszystkie formy tego wyrazu pochodzą od miasta franc. Arras, w którem pierwotnie tę tkaninę wyrabiano.
Arynga - formuła, rota, stale używana przy pisaniu pewnych aktów, umów, a nawet przy ustnych przemówieniach. Wyraz używany w średniowiecznej łacinie, a potem w mowie polskiej do ostatnich czasów. Pochodzi od wyrazu włoskiego aringo, znaczącego: szranki, miejsce ściśle wyznaczone na turnieje, gonitwy, przemowy, to, co łacinnicy nazywali forum, concio. Były więc aryngi na: kontrakty, pozwy, prośby, rewersy, obligacje i przemówienia. Na sejmie piotrkowskim r. 1523, kr. Zygmunt I potwierdził aryngi, przepisane do rozmaitych aktów inskrypcyjnych (czyli umów, zobowiązań) i procesowych.
Aspekt (z łac.) konstelacja gwiazd na niebie, służąca do wróżby astrologom — dobry lub zły znak, który oni z ciał niebieskich, zwłaszcza co do przedsięwzięć, tłómaczyli. Aspekty księżyca są: nów, pierwsza kwadra itd. Spiczyński w swoim zielniku pisze:
„Gdy się księżyc przez szóstą część nieba oddala, zowiemy to aspekt szestny, wzgląd szestny; gdy przez czwartą część — aspekt czwarty, czwartny, kwadrę; przez trzecią część — aspekt trzeciak“.
Asper, aspreol, aspergil. W kuchennej łacinie średniowiecznej nazywano wiewiórkę asperiolus, że zaś przy niedostatecznej ilości obiegowej monety w kraju lesistym, książęta przyjmowali wówczas podatki w skórkach wiewiórczych, popieliczych i kunich, więc skórki takie nazywano aspergilami, a w skróceniu asprami, aspreolami. Zwyczaj ten pobierania podatku w skórkach futrzanych musiał ustać z początkiem XIV wieku, kiedy za Wacława, króla czeskiego i polskiego, napłynęła do Polski moc pieniędzy czeskich (szerokich groszy praskich, liczonych na kopy); ale wytworzyła się później w narodzie tradycja, która jako podanie do naszych czasów przetrwała, że pierwotne pieniądze były w Polsce skórzane. Do rozszerzenia tego błędnego podania mógł się zresztą przyczynić i Gwagnin, który powiada: „Aż do czasów Wacława, monarchy czeskiego, po wszystkiej Sarmacyi państwa Koronnego, z zwierzęcego rzemienia pieniądze robiono, i one jak dziś srebrne tak drogo ważono. Przedtym niż monetę wynaleziono, asprów i innych skórzanych pieniędzy w Moskwie używano“. Naruszewicz, w „Historyi narodu polskiego”, tak znów tę bajkę tłómaczy: „Drobne pieniądze chodziły pod nazwiskiem asprów czyli aspreolów, dla koloru białego w czystym srebrze. Te zapewne aspry utworzyły skórki wiewiórcze, aspreolami w łacińskim nazwane“. Należy jednak wiedzieć, że i w Turcyi krążyła kiedyś moneta, zwana asper, aspr lub mina.
Assawuł jessawuł - znaczy u Kozaków porucznik, czyli to samo co w chorągwiach, hussarskich lub pancernych znaczył namiestnik, dowódca oddziału z kilkunastu ludzi konnicy. Naruszewicz w historyi Chodkiewicza pisze: „Wódz kozacki otoczony był gronem setników i assawułów“. W Vol. leg. oznaczony jest żołd w wojsku zaporoskiem dla assawuły hetmańskiego po zł. 30, dla assawułów pułkowych po zł. 20, a w setniach po zł. 10. „Komisarzowi naszemu posłuszni będą assawułowie, pułkownicy, setnicy, jako i całe wojsko kozackie“ (Vol. leg. III, 928). Kozacy wzięli tę nazwę wprost z języka tatarskiego, w którym jesawuł, jesauł znaczy dowódcę małego oddziału konnego. Stąd potem na Podolu i Wołyniu polowego dozorcę, strażnika w dobrach prywatnych nazywano „asawułą“.
Assessor - (z łac. assideo, siedzieć przy kim, współsiedzieć), oznacza zasiadającego w sądzie, współsędziego, współławnika. Assessor skrzynkowy był to subaltern sądowy przy sądach ziemskich, szlachcic, mało co wyższy godnością nad woźnego. Obowiązkiem jego było ściąganie kar czyli win sądowych do skrzynki czyli kasy sądowej. Na wyborach sejmikowych, marszałek i assessorowie, wykonawszy przysięgę, zapisywali kreski i projekta do laudów (ob). W koronie byli oni obieralnymi. W Wielk. Ks. Lit. pierwszy senator przewodniczył sejmikowi, czterech zaś urzędników ziemskich po nim idących było assessorami i ci po wykonaniu przysięgi zapisywali głosy. Od r. 1766 marszałkowie wielcy koronni przybierali assesorów do sądzenia spraw o zbrodnie i wykroczenia pod bokiem króla, t. j. w jego rezydencyi popełnione. Assessorowie pod przewodnictwem marszałka wielkiego koronnego, a w razie jego nieobecności, marszałka litewskiego, a gdy obu nie było, to nadwornego, sprawowali w ostatniej instancyi sądy marszałkowskie w miejscu, gdzie król mieszkał lub czasowo przebywał.
[18.09.2022, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz