Kartka z kalendarza na dzień 27 kwietnia 2023 roku
117 dzień roku 17 tydzień roku
Czwartek
Imieniny dzisiaj obchodzą: Teofil, Zyta oraz Anastazy, Andrzej, Antym, Bożebor, Felicja, Jakub, Jan, Józef, Kanizjusz, Marcin, Ożanna, Piotr, Teodor, Tertulian, Tertuliana, Żelimysł
Przysłowia na dziś:
„Kiedy w kwietniu grzmoty, szron już nie ma roboty”
„Wróżą pogodną jesień ciepłe deszcze w kwiecień”
Słońce
Świt: 04:32
Wsch. Sł.: 05:11
Zenit: 12:33
Zach. Sł.: 19:56
Zmierzch: 20:34
Cytat dnia:
„Uśmiech i humor to znak zwycięskiego górowania nad losem.” - Stefan Garczyński
27 kwietnia 1882 w Concord zmarł amerykański pisarz, poeta i eseista, a także filozof RALPH WALDO EMERSON [ur. 25 maja 1803 roku w Bostonie]
Poniżej fragment eseju autora
POETA
Tak zwani u nas znawcy sztuki są to niejednokrotnie ludzie, którzy zdobyli sobie pewną znajomość najbardziej podziwianych dzieł malarskich i rzeźbiarskich i posiadają zamiłowanie wykwintności; jeżeli jednak badać zaczniemy, czy i własny ich duch odpowiada wymaganiom piękna estetycznego, czy do pięknych obrazów podobne są także ich czyny, wówczas przekonamy się, że to zwykli, zmysłowi egoiści. Wykształcenie ich ściśle jest ograniczone, podobnie jak suchy kawał drewna, podatny do wywołania ognia, w jednym się tylko rozgrzewa miejscu, gdy tymczasem reszta polana pozostaje zimną. Całe ich znawstwo sztuk pięknych polega na znajomości kilku prawideł i szczegółów rzeczowych, albo też na pewnym, przeważnie bardzo ograniczonym sądzie o barwach i kształtach, wygłaszanym dla rozrywki lub popisu. Jak powierzchowne jest pojęcie piękna u naszych miłośników sztuki, widać już z tego, że ludzie ci zatracili snadź już całkowicie świadomość zupełnej, bezpośredniej zależności wszelkiej formy od ducha. W filozofii naszej brak nauki o formach. Wtłaczają nas w nasze ciała, jak ogień w panew i noszą z miejsca na miejsce; nikt nie przeczuwa, jak ściśle duch i jego narzędzie wzajemnie sobie odpowiadają, a tym mniej, że narzędzie to jest tylko latoroślą tamtego. Ludzie inteligentni nie wierzą już także w istotną zależność świata materialnego od ducha i woli. Nawet teologowie, mówiący o duchowym znaczeniu okrętu, obłoku, miasta, uważają to za mrzonkę, i oni wolą stawać na pewnym gruncie dowodów historycznych; co więcej, i nasi poeci zadowalają się mieszczańskim, wyrównanym sposobem życia i utwory swoje piszą z wyobraźni, w bezpiecznym oddaleniu od swych doświadczeń. Najwyższe przecież duchy świata nie ustawały nigdy w badaniu dwojakiego, albo, lepiej mówiąc, czworakiego, a nawet stokrotnego, czy wielokrotniejszego jeszcze znaczenia wszelkich zjawisk zmysłowych: Orfeusz, Empedokles, Heraklit, Plato, Plutarch, Dante, Swedenborg i wszyscy arcymistrze rzeźby, malarstwa, poezji. Nie jesteśmy bowiem ani panwiami, ani nawet świecznikami czy pochodniami, jesteśmy dziećmi ognia, z niegośmy się narodzili, ba, zgoła tego nie przeczuwając, jesteśmy niczym więcej, jak tylko przemianami tego bóstwa, oddalonymi od niego o dwa lub trzy stopnie rozwoju. A ukryta i zapoznana ta prawda, że źródła, z których wypływa strumień czasu ze wszystkimi swymi tworami, w najwewnętrzniejszej istocie swej idealne są i piękne, prowadzi nas do badania natury i zadań poety czyli twórcy piękna, do rozpatrywania środków i materiału, którymi się posługuje, do zajmowania się poziomem, na jakim sztuka jego w dzisiejszej znajduje się dobie. […]
[28.04.2023, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz