880.
Tegoroczne życzenia świąteczne komponuję według poetyki wielkiego guru, Prezesa wszystkich prezesów, człowieka (?) strzeżonego przez pułk policjantów. Nic też dziwnego, że wielkanocne życzenia zacznę od Niego, tego Serca Serc krainy pomiędzy morzem a Karpatami. Życzę Ci, Wodzu, o którym powiedzieć Szatan to mały Pikuś, życzę Ci wszystkiego najgorszego, abyś doczekał się Pomnika Nienawiści, którą wymyśliłeś gardząc ludźmi, abyś nigdy nie zmartwychwstał; niech zastępy pomniejszych diabłów chronią cię, karmią i uczą stawania się jeszcze większą kanalią niż jesteś.
Wam z kolei, wyznawcy najpierwszego Szatana, życzę, abyście z okazji Wielkanocy i nie tylko nażarli się do syta obiecanego ryżu za te pięćset plus i wychwalali pod Niebiosa dawno w Polszcze niewidzianą drożyznę, abyście z tych judaszowych srebrników, z których za bezwzględne i durne posłuszeństwo Panu nachlali się gorzały.
Także Wam, obłudnicy w czarnych, diabelskich szatach, życzę Wam wszystkiego najgorszego, abyście wypchali swoje brzuchy kasiorą, jedyną rzeczą, która was łączy.
[08.04.2023, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz