* * *
Przechodniu
który nie spojrzysz na mnie
bo mój konterfekt
patrzy z tamtej strony
kamiennej tablicy
na cmentarną alejkę
posypaną miałkim piaskiem
powiedz pozostałym przy życiu
że starałem się być uczciwy
i nie sprawiałem większego kłopotu
żyjącym
niech się na mnie nie gniewają
że odszedłem bez pożegnania
tak jakoś wyszło.
[03.04.2023, Toruń]
Ilość postów zamieszczonych w pierwszym kwartale tego roku, przyprawiła mnie o zawrót głowy. Obyśmy nie odchodzili bez pożegnania, bo każdy za kimś tęskni. Uściski.
OdpowiedzUsuńNajserdeczniej Cię pozdrawiam Andrzeju.
OdpowiedzUsuńStokrotka
Odchodząc bez pożegnania czy żegnając się jednak, zawsze zostawiamy kogoś w rozpaczy...
OdpowiedzUsuń