Luis Alberto Sangroniz - Portret kobiety (1932)

Luis Alberto Sangroniz  -  Portret kobiety (1932)

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

08 sierpnia 2025

ZAPISKI (1323) KRETYN OUT

 

1323.

Parafrazując czytaną obecnie „Miłość w czasach zarazy” Marqueza, mógłbym nadać tytuł tym zapiskom: „Zapiski w czasach sutenerstwa”. A bo nastał nam nowy wódz, sutener-kibol, który zastąpił kretyna. Kretyn ułaskawiał przestępców (ułaskawienie nie oznacza, że przestępcy są niewinni) i nagradzał m.in. ogórkową oraz taką posłankę pisowską, która pracowała w sejmie pijana w sztok. Pomijam już to, że kretyn nagradzał swoich kolesi, ale nie mogę się otrząsnąć z faktu, że odznaczył prezesa PZPN, za którego panowania nasi kopacze dostają w tyłek i spadli do niższej narodowej ligi, a nie odznaczył pana Świderskiego, albo kogoś tam z siatkówki, w której bijemy niemal cały świat. Ale kretyn to kretyn. Ten, co nastaje, wyskakuje do góry jak osioł ze Shreka i szarogęsi się jak kogut na trzepaku.

Miałem jeszcze napisać o pis-marszałku hołowni, ale zrezygnowałem ze względu na to, żeby mój stan zdrowia się nie pogorszył.



[08.08.2025, Toruń]

6 komentarzy:

  1. Dopiero co napisałam na jednym z blogów, że mieliśmy idiotę, teraz niebezpiecznego osiłka...nie wiem co gorsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedza, inteligencja, prawda - na nic. Skojarzyła mi się taka piosneczka - mem z internetu... fragmencik zacytuję: "Lecz nie pomoże nic bracie mój / gdy na tronie siedzi C..j"

      Usuń
  2. I to jest najlepszy powód żeby nie narzekać na to co jest teraz, bo może być jeszcze gorzej. To znaczy już się stało.
    Jak pracowałam to zawsze przypominało mi się powiedzenie "szanuj szefa swego bo możesz mieć gorszego". Nie wierzyłam w to, dopóki nie przyszedł ten dużo gorszy!!!
    Jakby co, to jestem na emigracji wewnętrznej!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też emigrowałam, wprawdzie nie "z ramion twych nad ranem", a przy okazji podsunęłaś mi pomysł na tytuł moich zapisek.

      Usuń
  3. Ja bym się tam nie martwił tym bardziej ,że kolejnym prezydentem będzie ktoś taki jak Braun. Poprzednie rządy jak i ten, może nawet bardziej robią wszystko by tak było więc cieszmy się tym co jest bo kto wie co przyszłość przyniesie. Mateusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martwię się, bo już mnie nie będzie na tym świecie

      Usuń