CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

23 marca 2015

Barwa, kompozycja, subtelność - kolejny raz Paul Gauguin

Nie mogłem sobie odmówić umieszczenia w kawiarence kolejnych obrazów Paula Gauguina. Tytuł pierwszego obrazu to "Macierzyństwo" ukazane w postaci siedzącej w pozycji klęczącej kobiety, karmiącej dziecinę. Śniadej, czarnowłosej matce towarzyszą dwie kobiece postaci trzymające w dłoniach i na przedramieniu owoce i kwiaty - atrybuty życia i nieskalanej cywilizacją natury. Jak zwykle u Gauguina przedstawione postaci zdają się nie pozować artyście. Każda z nich istnieje we własnym świecie myśli; w ich postawie, naturalnych pozach nie ma egzaltacji, jest powaga i skupienie. Malarz zatrzymuje ich sylwetki w kadrze codziennych, najzwyklejszych czynności.
Genialna jest kompozycja obrazu. Kobiety wypełniają większość powierzchni płótna, choć dla równowagi pojawia się w lewym, górnym rogu obrazu motyw kwiatowy, tak istotny w twórczości Gauguina.
I oczywiście ten kolor, pełne, oddzielone wyrazistą kreską barwy, nadrzeczywiste, pastelowe. Ton barwy przechodzi od optymistycznej, cytrynowo-żółtej jasności po brunatną, zgniłozieloną i ciężki, niebieski kolor tuniki jednej z kobiet.


Maternite II - Paul Gauguin

Na drugim obrazie "Piti Teina" -  "Two Sisters" rozłożenie i ton barw jest odmienny. Radosna żółć, róż i pomarańcz zdominowały dolną część obrazu. Zachwycająca jest ta intensywność i jasność kolorów dziewczęcych sukienek kontrastująca ze śniadą cerą ich twarzy i lśniącymi, ciemnymi włosami postaci. A wszystko na tle zdominowanej przez aż rażący wzrok żółcień łąki. 
Również w tym przypadku bohaterki obrazu nie pozują artyście, co byłoby typowe dla malarstwa akademickiego. Zamyślone, skupione, nieco frasobliwe, istnieją własnym życiem, które utrwalił na wieki Gauguin.

"Piti Teina. (Two Sisters)" by Paul Gauguin  love the brightness of the colors

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz