Coraz mniej sił
nie wystarcza zaciągnąć się powietrzem
tyle ze mnie zostało co nic
już nawet nie próbuję oszukać ciała
i tej co w nim jeszcze się tli
lecz z każdą chwilą coraz szerzej
otwiera skrzydła do odlotu
ciekawe jak ciało wygląda z perspektywy lecącego ptaka.
Witam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńPrzydreptałam jak tylko siły pozbierałam. A tu tyle do czytania i jeszcze taki wspaniały podkład muzyczny.
Ty nadal w drodze?
Będę zaglądać i pomalutku czytać.
Serdeczności:-)
I ja równie serdecznie Cię witam. Leciutko zdrowie mi szwankuje, odpoczywam, może przed świętami jeszcze, tym razem na krócej, w świat wyruszę. Taki żywot. I potem wychodzi z tego taka, nie do zniesienia, kumulacja teksów. Zdrówka życzę :-)
OdpowiedzUsuń