Nie o tym miał być ten sen
przypominał zapominane
włóczyłeś się w nim zakazanymi ścieżkami
siedziałeś w niewygodnym fotelu
wokół stado zdziwaczałych sępów
całe szczęście że zdołałeś się uszczypnąć w język
tylko strużki wypływające
z dwóch szklistych źródełek
pozostały słone
na mapie twojego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz