ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

06 listopada 2016

SOCREALIZM BARDZIEJ PRZYJAŹNIE

Niech będzie to zaskoczenie, ale w kawiarence jest miejsce również malarstwo może jeszcze nie zapomniane, ale przeznaczone do tego, aby takim się stało. Ewentualnie bywa ono zohydzane, jak i czasy, w których rodziło się, rozwijało i popadało w starczą niemoc.
Mowa o socrealizmie w malarstwie; co gorsza w wydaniu radzieckim, a zatem bezwzględnie pogardzanym.
Tymczasem, jak uczy historia, w każdej epoce najsłynniejsi malarze podążali z duchem czasu; więcej wychodzili naprzeciw gustom i oczekiwaniom mecenasów, a dostać się na królewskie, książęce czy magnackie dwory nie było łatwo.
Malarze „socrealiści” nie różnili się zatem w tym względzie od swoich sławnych poprzedników. To co ich miedzy sobą różniło dotyczyło raczej warsztatu oraz tego, do jakiego stopnia oddawali w swych pracach oryginalność własnych pomysłów.
Popatrzmy na socrealizm bez negatywnych skojarzeń, jeśli takie mamy.
1.
Obraz Tatiany Jabłońskiej „Poranek” z roku 1954 przedstawiający gimnastykującą się dziewczynkę można nazwać pamiątką epoki, której zadaniem było wychowanie młodego pokolenia sprawnego fizycznie, pokolenia budującego socjalizm.

2.
A w taki to oto sposób Michaił Koroliew wyobrażał sobie „Poranek w Moskwie”. Szczęśliwa rodzina na balkonie socrealistycznej zapewne kamienicy wita Moskwę o poranku. Budujący obrazek. Realizm z domieszka postimpresjonizmu.

3.
A kiedy „Rodzi się nowy człowiek” to wygląda to tak, jak na obrazie Żarkowa. Nie ma w nim nic z udawania. Samo życie.

4.
Na obrazie Sliety, Olgi Pietrownej realizm „Zbioru jabłek” staje się fotograficzny, aż wręcz plakatowy. W epoce powstawania tej scenki praca miała sprawiać przyjemność.

5.
Nad czym rozmyśla ten „Robotnik” Władymira Sierowa? Duch i ciało epoki. Znać siłę mięśni, a ołówek i zeszyt mają świadczyć o tym, że człowiek socjalizmu pracuje także głową.


Na zakończenie zostawiam sobie Jurija Pimenowa, najciekawszego moim zdaniem artystę działającego w epoce socrealizmu. 
6.
Poniżej „Przy kiosku z wodą gazowaną”. Znak czasu.


7.
Kolejny obraz: „W pokojach” szczególnie przypadł mi do gustu. Scenka rodzajowa. Wnętrze pokoju. Okna. Kobieta widziana od tyłu, niosąca kawę i mleko. Urzekająca prostota. Świetny obraz.

8.
A portret twarzy tej młodej kobiety czyż nie jest zachwycający?

A do Pimenowa zapewne kiedyś jeszcze powrócę.


[06.11.2016, Villanueva La Serena, w Hiszpanii]

3 komentarze:

  1. Wybrałeś takie przykłady, ze właściwie tylko dwa obrazy są chyba typowe w wymowie czyli ten umięśniony robotnik i zbiór jabłek, reszta bardzo mi sie podoba i jest mało socrealistyczna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...oczywiście, że dokonałem wyboru, nie uwzględniając tzw. "obrazów plakatowych", w których dominuje propaganda i symbolika tych lat, natomiast tematyka (no, może poza ostatnim portretem), te scenki rodzajowe (uwielbiam malarstwo rodzajowe) odzwierciedlają "duch" epoki.... pozdrawiam

      Usuń
  2. Bez propagandowych chwytów malarstwo socrealu oddaje tego specyficznego ducha epoki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń