Kartka z kalendarza na dzień 14 marca 2024 roku
Czwartek
Imieniny dzisiaj obchodzą: Jakub, Matylda oraz Afrodyzja, Afrodyzjusz, Afrodyzy, Bożeciecha, Eutychiusz, Ewa, Fawila, Leon, Leona, Łazarz, Piotr, Pamela
Przysłowia na dziś:
„W marcu, gdy są grzmoty, urośnie zboże ponad płoty”
„Suchy marzec, mokry maj, będzie żytko niby gaj”
„Marzec uparty stroi z pługiem żarty”
„Jak nie ma śniegu w marcu, deszczu w maju, to nie ma urodzaju”
Słońce
Świt: 05:15
Wsch. Sł.: 05:49
Zenit: 11:45
Zach. Sł.: 17:40
Zmierzch: 18:14
Dzień jest dłuższy od najkrótszego o 4 godziny 5 minut i 33 sekundy
Cytat dnia:
„Jeżeli kochasz, czas zawsze odnajdziesz, nie mając nawet ani jednej chwili”
Jan Twardowski
14 marca 1801 roku w Berlinie zmarł Ignacy Krasicki – poeta, dramaturg i publicysta, jeden z głównych promotorów polskiego Oświecenia; książę poetów polskich, współorganizator i najprawdopodobniej uczestnik tzw. obiadów czwartkowych. [ur. 3 lutego 1735 roku w Dubiecku]
Poniżej fragment I-szej Pieśni „Monachomachii”
[…]
Wojnę domową śpiewam więc i głoszę,
Wojnę okrutną, bez broni, bez miecza;
Rycerzów bosych i nagich potrosze;
Samo ich tylko męztwo ubezpiecza:
Wojnę mnichowską. Nie śmiejcie się proszę,
Godna litości ułomność człowiecza!
Śmiejcie się wreszcie: mimo wasze śmiéchy,
Przecież ja powiem, co robiły Mnichy.
W mieście, którego nazwiska nie powiem,
Nic to albowiem do rzeczy nie przyda;
W mieście, ponieważ zbiór pustek tak zowiem,
W godnem siedlisku i chłopa i żyda;
W mieście (gród, ziemstwo trzymało albowiem,
Stare zamczysko, pustoty ohyda).
Były trzy karczmy, bram cztery ułomki,
Klasztorów dziewięć, i gdzieniegdzie domki.
W tej zawołanej ziemiańskiej stolicy
Wielebne głupstwo od wieków siedziało:
Pod starożytnem schronieniem świątnicy
Prawych czcicielów swoich utuczało.
Zbiegał się wierny lud; a w okolicy
Wszystko odgłosem uwielbienia brzmiało.
Święta prostoto! ach! któż cię wychwali!
Wiekuj szczęśliwie!... ale mówmy daléj.
Bajki pisali o dawnym Saturnie,
Ci, co za niego tworzyli wiek złoty.
Szczęśliwszy Przeor jadący poczwórnie,
Szczęśliwszy Lektor mistycznej roboty.
Szczęśliwszy ojciec po trzecim nokturnie,
W puchu topiący chórowe kłopoty.
Szczęśliwszy z braci, gdy kaganek zgasnął,
Bo w słodkiem miodu wytrawieniu zasnął.
W tym było stanie rozkoszne siedlisko
Świętych próżniaków. Ach! losie zdradliwy!
Ty! co z niewczesnych odmian masz igrzysko,
I nieszczęść ludzkich jesteś tylko chciwy,
Ma świat z dziwactwa twego widowisko,
Jęczy pod ciężkiem jarzmem człek cnotliwy.
Mniejsza, żeś państwa, trony, berła skruszył:
Będziesz tak śmiałym, żebyś kaptur ruszył?
Już były przeszły owe sławne wojny,
Którym się niegdy świat zdumiały dziwił.
Już seraficzny zakon był spokojny,
Już Karmelowi nikt się nie przeciwił.
Już Kaznodziejski wzrok mniej bogobojny
Oka na kaptur śpiczasty nie krzywił:
Dawnych niechęci mgłę rozniosły wiatry,
Szczęśliwe nawet były Bonifratry.
Ta, która nasze padoły przebiega,
I samem tylko nieszczęściem się pasie;
Jędza niezgody, co Parysa zbiega
Znalazła niegdyś na górnym Idasie;
Słodki raj mnichów gdy w locie postrzega,
Jęknęła w złości i zatrzymała się;
Widząc fortunny los spokojnych mężów.
Świsnęła żądły najeżonych wężów.
Wstrzęsła pochodnie, natychmiast siarczyste
Iskry na dachy i wieże wypadły;
Wskróś przebijają gmachy rozłożyste,
Już się w zakąty najciaśniejsze wkradły:
A gdzie milczenie bywało wieczyste,
Wszczyna się rozruch i odgłos zajadły.
Rażą umysły jędze rozjuszone,
Budzą się mnichy letargiem uśpione.
[…]
[14.03.2024, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz