ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

04 marca 2024

ZAPISKI Z CZASÓW PO OBALENIU PISOWSKIEJ DYKTATURY (30 / 1017)

 

30 / 1017

W wielu swoich tekstach bądź też w rozmyślaniach powracam do najdawniejszych czasów, które nie oparły się mojej pamięci (zaawansowana skleroza???). Nie będę ukrywał, że te czasy, o których mówię należą do najprzyjemniejszych chwil mojego życia. Nic to, że mówi się, iż cenimy wspomnienia, swoją przeszłość, bo tęsknimy za młodością, której nawet sztuczna inteligencja nie jest w stanie nam przywrócić. Nie do końca jest to prawda, to jest mam na myśli tęsknotę za młodością. Po prostu obiektywnie rzecz ujmując w dawniejszych czasach życie było milsze, łatwiejsze i bardziej uśmiechnięte, ale przede wszystkim ludzie nie byli tak nienawistni jak obecnie. Oczywiście trochę uogólniam, bo przecież wiadomo, że nie było, nie ma i nie będzie czasów idealnych, ale pomijając utopijne mrzonki, to jednak miało się większą satysfakcję z życia w odleglejszych czasach. I może z tych właśnie rozważań powstała taka oto historia. Otóż dowiedziałem się, że w Toruniu mieszka mój dawny kolega i znajomy żyjący onegdaj w tej samej kamienicy, w której spędziłem swoje najmłodsze lata. Z nim to chodziłem do podstawówki (jest moim rówieśnikiem), potem do liceum, do którego chodziliśmy z naszą wspólna koleżanką, która później została żoną Ryśka. I tak oto po czterdziestu latach odbyliśmy parę dni temu rozmowę telefoniczną. Oczywiście, jak Bóg da, spotkamy się niebawem, składając sobie wizytę… a podczas niej… no cóż, przypłyną z wiatrem upływającego czasu nasze wspomnienia.


[04.03.2024, Toruń]


2 komentarze:

  1. O, jak fajnie, mam nadzieję, że napiszesz, jak wam się wspominało, trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem czy odnajdziecie się w tej rozmowie. Życzę Ci tego z całego serca.
    Napisz potem czy się udało...
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń