Eduard Manet - PORTRET BERTHE MORISOT

Eduard  Manet  -  PORTRET  BERTHE  MORISOT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

06 września 2024

KARTKA Z KALENDARZA - 06.09.2024

 

Kartka z kalendarza na dzień 6 września 2024 roku

Piątek


Imieniny dzisiaj obchodzą: Beata, Eugeniusz oraz Albin, Aleksja, Bertrand, Bogdana, Bolemir, Donacjan, Eleuteria, Eleuteriusz, Eleutery, Eugenia, Faust, German, Gundolf, Liberat, Magnus, Manswet, Michał, Onezyfor, Tomasz, Uniewit, Zachariasz, Zachary


Przysłowie na dziś:

Jak we wrześniu krety kopią po nizinach, będzie wietrzno, ale lekka zima”


Słońce

Świt: 05:20

Wsch. Sł.: 05:54

Zenit: 12:34

Zach. Sł.: 19:13

Zmierzch: 19:48

Cytat dnia:

Te­raz nie po­ra myśleć o tym, cze­go ci brak. Le­piej po­myśl,

co możesz zro­bić z tym, co masz” - Ernest Hemingway



6 września 1907 roku zmarł w Châtenay-Malabry Sully Prudhomme, właśc. René François Armand Prudhomme - francuski poeta, początkowo przedstawiciel parnasizmu; twórca poematów filozoficznych. Pierwszy w historii laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1901). [ur. 16 marca 1839 roku w Paryżu]



Poniżej dwa wiersze poety: „Ideał” i „Sen”.

IDEAŁ


Księżyc lśni w pełni, lazur gwiaździsty

Oświeca ziemi blade miraże:

W powietrzni płynie duch świata czysty,

A ja o gwieździe najwyższej marzę.


Marzę o gwieździe tej niewidzialnej,

Która w oddali nieznanej świeci,

I zejdzie do nas z sfery swej dalnej,

By olśnić oczy przyszłych stuleci!


Więc, gdy swem światłem błyśnie wspaniałem

Ta gwiazda piękna, jasna, daleka:

Wy jej powiedzcie, że ją kochałem,

O wy, ostatnie syny człowieka!


SEN

Rolnik mówił mi we śnie: Dość na moim chlebie

Żyłeś. Sam siej, sam ziemię órz w brózdy garbate!

Tkacz mi mówił: Sam odzież odtąd rób dla siebie!

A murarz rzekł: Weź kielnię sam i buduj chatę!


I sam, przez wszystkich ludzi porzucon tak wrogo,

Szedłem wszędy z tą klątwą ich niemiłosierną,

I gdym o litość błagał niebo — nade drogą

Moją — ujrzałem głodnych lwów parę krwiożerną!


Budzę się, prawdziwości zorzy nieświadomy.

Patrzę: murarz, jak dawniej, buduje nam domy,

Błyszczą zasiane pola, szumi trud warsztatni!


Poznałem moje szczęście: Kto zamieszkał ziemię,

Ten obejść się nie może bez pomocy bratniej,

I odtąd ukochałem całe ludzkie plemię.



[06.09.2024, Toruń]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz