1318.
Jakoś tak wyszło, że zalegam z pisaniem bloga, zresztą nie tylko z tym, a to z tego powodu, że paskudny ból nerki mi o uniemożliwia. Najgorzej jest, kiedy siedzę, a na stojąco pisanie mi nie wychodzi.
1319.
Trochę humoru. Znów fragmencik stand-upu pani Zielińskiej od ekologii.
„Mamy narodowy wiatr w Polsce. Produkuje się tutaj, a nie musimy go ściągać z Rosji, więc jeżeli pan chce ściągać go z Rosji, gratuluję, powodzenia”.
[29.09.2024, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz