CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

17 grudnia 2023

ZAPISKI Z POSTDYKTATORSKICH CZASÓW (2–3 / 988-990) POWOLUTKU. MAŁA ROCZNICA. NIEDYSPOZYCJA.

 

2-988

Ciężko, bo ciężko, ale powolutku polityczny światek się zmienia, chociaż nie zmienia się pis, który np. twierdzi, że za wybryk brauna odpowiada Tusk, czyli wszystko jest winą Tuska, a nic, broń Boże, jego zasługą. Pozytywnie „rozczarowuje” mnie Hołownia, który, co by nie mówić, jest inteligentny i inteligencją zwalcza bezrozumne pisowskie hordy. Ciekaw jestem, jak sobie poradzi koalicja z przywróceniem do użyteczności telewizji publicznej. A tak na marginesie żałosne są te próby ratowania się funkcjonariuszy pisowskich zasiadujących na Woronicza, którzy zdają się nie przyjmować do wiadomości tego, że przez ostatnie 8 lat esencją ich życia było życie w kłamstwie.

W tym miejscu pragnę podkreślić, że przez te osiem lat właściwie nie oglądałem pisowskiej telewizji oraz nie słuchałem pisowskiego radia – cała moja wiedza pochodzi z przytaczanych przez Internet wypowiedzi funkcjonariuszy pisowskich, na czele których stała niejaka holecka. Aż łezka o oku się kręci, gdy przypominam sobie z odleglejszych czasów Jana Suzina, Edytę Wojtczak, Bogumiłę Wander, Krystynę Loskę czy Bożenę Walter. Wprawdzie w/w osoby nie prowadziły dziennika telewizyjnego, lecz każda z nich, bez wyjątku, była piękną, inteligentną twarzą Telewizji Polskiej. A dzisiaj?

3-989.

W nocy z 16-go na 17-ty grudnia 2019 roku powracałem samolotem rejsowym z Oslo do Warszawy po pobycie w szpitalu. To już cztery lata. Wypadek miał i ma wpływ na moje życie, lecz w końcu mam już swoje lata i nic nie powinno mnie dziwić, choć oczywiście chciałoby się być sprawniejszym. Ale nie można mieć wszystkiego. Pozytywem jest na pewno to, że już od ponad czterech lat nie palę i prawdopodobnie umrę zdrowszy.

4-990.

Przed trzema dniami miałem malutki zawał lub, jak kto woli, maleńką zapaść. Całe szczęście, że dysponowałem stosownymi lekami, które uwolniły moje serducho od przeciążeń i w końcu zaczęło pukać we właściwym rytmie.


[17.12.2023, Toruń

3 komentarze:

  1. Jeśli nie szanuje się wroga, wojnę się przegrywa. Ty nie szanujesz a to nie dość ,że źle o Tobie świadczy to jeszcze jako belfer, uczysz złych nawyków. Krzysztof

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja, w odróżnieniu od ciebie, z nikim nie walczę... proponuję, abyś zajął się sobą... pomidor...

      Usuń
  2. O, przykro mi bardzo, ale powiem szczerze, że te zmiany aury i na mnie działają, nie najlepiej się ma moja głowa i nie tylko...
    Zdrówka, Andrzeju:-)

    OdpowiedzUsuń