ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

07 października 2016

AKWALERISTA ZBUKVIC

Poniższe zdjęcie przedstawia fragment  ulicy dużego miasta podczas pogody dżdżystej i deszczowej.
Wróć! Ta ilustracja poniżej to oczywiście kopia obrazu, akwareli, której twórcą jest australijski malarz urodzony w Zagrzebiu, Joseph Zbukvic.
Tak się składa, że malunki wodnymi farbami znakomicie imitują rzeczywistość, a artyści , którzy do perfekcji opanowali tę technikę potrafią skutecznie zawalczyć z fotografami, gdy chodzi o precyzję kreski, konturów nieożywionych przedmiotów i detaliczną drobiazgowość szczegółów pejzaży miejskich i wiejskich. Dodatkowo technika akwareli pozwala na nadanie opisywanemu farbami krajobrazowi specyficznego klimatu, światła i półcienia, mgły i szarości, czyli tego wszystkiego, czego fotografia nie jest w stanie udźwignąć, jeśli nie jest poddana cyfrowej obróbce. 

Joseph Zbukvic | Joseph-Zbukvic_Watercolors_4:

Obraz poniżej przedstawia  z kolei jeden z widoczków Wenecji. W tym przypadku nie możemy jednak powiedzieć, że intencja artysty był li tylko fotograficzny przekaz fragmentu tego pięknego miasta nad Adriatykiem  

Joseph Zbukvic, Venice:

Kolejna praca Zbukvica w niczym nie przypomina dwu poprzednich. To zupełnie inna poetyka - baśniowa, nieco surrealistyczna i w tej tonacji uliczka miasteczka przypomina teatralną scenę, na której w obecnej chwili występuje oświetlony intensywnym światłem mężczyzna z rozwiniętym parasolem... może konferansjer, po którego zapowiedzi urokliwa scena zaludni się aktorami. Jest w tym obrazku coś z Chagalla, coś w klimacie malarstwa prymitywistów. Piękne.

Joseph Zbukvic:

Ta skąpo ubrana, atrakcyjna kobieta to również Zbukvic. Realistyczna, aczkolwiek rozpływająca się  w szarości tła u dołu obrazu sylwetka kobiety przypomina stare, retuszowane fotografie. Okazuje się, że silną stroną akwareli nie musi być rozmaitość zastosowanych barw i kolorów. 

Joseph Zbukvic: A watercolour master.:

Na koniec dla miłośników koni fragment gonitwy. Artyście udało się zachować perspektywę i oddać ruch, tudzież emocje jeźdźców.

Joseph Zbukvic - Red Hill Art Gallery - Brisbane:

Tak sobie myślę, że obrazy Zbukvica przepięknie prezentują się na ścianie. Jest na czym zawiesić oko i zaprzyjaźnić się. Osobiście wybrałbym ten baśniowy, najbardziej tajemniczy, choć taki fragment Wenecji mieć u swego boku też by się przydało.

[07.10.2016, Dobrzelin]

2 komentarze:

  1. Nie znałam tego artysty, więc dzięki Tobie dokształciłam się, dziękuje. Maluje pięknie. Zawsze zadziwiona jestem, że można tak na obrazie oddać deszcz, blask, mgłę itp.
    Portret kobiety jest świetny...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeden raz przeczytać nie wystarczy...
    Zbukvica nie znałam, więc nadrabiam braki, oglądam te "pocztówki", a przy okazji słucham i słucham. Dziękuję za te miłe chwile.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń