Przed kolejną trasą kilka wybranych zdjęć z ostatniej z okresu, kiedy nad Europą panowało lato.
1. Sympatyczny byczek Fernandel rasy Charolaise wraz z narzeczonymi... gdzieś w Burgundii
2. Pole dojrzałych słoneczników - gdzieś w Burgundii
3. Nie mogłem sobie odmówić - auto marzenie, Perpignan we Francji.
4. Fragment autostrady w samej Barcelonie. Zwracam uwagę na palmy. Ciemne tło po prawej stronie to "ćwierćtunel" czyli galeria.
5. Także w Niemczech "conieco" postawione jest na głowie. To tak trochę w nawiązaniu do poprzedniego kawiarenkowego wpisu
6. Mała wioska w Kraju Loary. Zwężenie drogi (wraz z ograniczeniem prędkości do 30 km/h) jest pretekstem do udekorowania ulicy kwiatami
7. Północno-zachodnia Francja - bardzo nietypowy kościół. Z daleka przypomina spichlerz zbożowy.
8. Auxerre bardzo przystojnie wygląda w kolorze błękitu.
9. I w końcu Gannat w Owerni. Jedno z pięknie udekorowanych rond.
[09.10.2016, Dobrzelin]
Uraczyłam się tymi widokówkami, to jest moje ciche marzenie, pooglądać niektóre kraje od kuchni, a nie z turystycznych szlaków...
OdpowiedzUsuńDziękuję podróżniku :-)
Przy dźwiękach tanga krajobrazy ogląda się z innej perspektywy. Nawet dom stojący na głowie ma sens.
OdpowiedzUsuńAuxerre w wersji blue przepiękne.
Zasyłam serdeczności.