Powiedział, że mógłby utrącić ten wspornik, na którym zawieszone jest JEGO wahadło.
Na ekranie pojawiłaby się ciągła linia, której towarzyszyłby jednostajny, piszczący dźwięk.
Pompa ukryta pod torsem przestałaby pracować.
A jednak boi się podjąć właściwej decyzji. Obawia się bólu, a najbardziej tego, że mogłoby się mu nie udać i byłby skazany na to, aby JEGO zwiotczałe korzenie podlewane były codziennie, choć byłoby wiadomo, że i tak woda nie doprowadzi soli mineralnych do JEGO uschniętych korzeni.
[17.10.2016, Tarazona w Hiszpanii]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz