164.
Zwątpienie nie ustąpiło nawet wtedy, gdy w TVN 24 w programie „Fakty po Faktach” usłyszałem ciekawą dyskusję pomiędzy panią doktor Ewą Woydyłło-Osiatyńską, siostrą Małgorzatą Chmielewską i Jurkiem Owsiakiem. Wymienione wyżej osoby, które szanuję i nie wątpię w ich kompetencje, wskazują na to, że koronawirus oprócz spustoszeń w naszym zdrowiu, zdrowiu naszych najbliższych i znajomych, pomimo tego, że wtargnął do naszych domów i zakładów pracy, i stopniowo kruszy naszą nadzieję na lepsze jutro, wirus który zamyka nas w domach i każe słuchać niewiarygodnie nielogicznych restrykcji jakie wprowadza nieradzący sobie z pandemią od samego początku rząd, ten wirus mimo wszystko mobilizuje ludzi do stania się lepszymi, obywatelskimi, bardziej odpowiedzialnymi. Nie będzie lepiej, będzie co najwyżej tak samo; lepsi, demokratyczni, obywatelscy, odpowiedzialni za siebie i innych, kierujący się wiedzą i rozumem takimi właśnie pozostaną, zaś inni pozostaną przy swojej wierze w słowa premiera, że można już iść do wyborów, bo właśnie rząd wygonił był wirusa i że polska gospodarka ma się najlepiej na świecie, a Niemcy zazdroszczą nam dróg; pan prezydent z kolei wykrzyczy, że nikt mu w obcych językach nie będzie mówił, co ma robić i że to LGBT to żadni ludzie; pan ziobro nie spocznie w działaniach, aż podporządkuje sobie każdego sędziego, a wódz narodu bez żadnego trybu zruga wszystkie elementy animalne i schowa się do swego domu pilnowanego przez policjantów. Nie będzie lepiej, bo ten hejt w internecie i w życiu pozostanie, i nikogo za nienawiść do ludzi nie skażą, bo musieliby zacząć od kaczyńskiego poprzez hierarchów kościoła katolickiego, więc nie zdarzy się to nigdy.
A my wszyscy myślący inaczej niż pisowski naród będziemy wierzyć w to, że ludzi dobrej woli jest więcej.
165.
Aby nie pozostać gołosłownym, co dzieje się z nami, społeczeństwem czy narodem, jak kto woli, o tym, że ja nie widzę zmian na lepsze, niech będzie to przekierowania do wywiadu z panią Ewą Hołuszko urodzoną jako Marek Cyryl Hołuszko (wiemy o co chodzi), działaczką opozycyjną, także rzeczniczką osób transpłciowych. Naprawdę warto przeczytać ten wywiad, który dobitnie świadczy o tym, jak mała jest w naszym kraju wiedza na temat ludzi LGBT i jaką negatywną rolę (to moje spostrzeżenie) odegrał w kultywowaniu tej niewiedzy pan prezydent, który nigdy nie powinien sprawować tej funkcji.
166.
Właściwie to powinniśmy się radować, każdy chrześcijanin powinien w tych dniach, a że ja wzrastałem w tym kręgu kulturowym, choć wstąpiłem już mentalnie w ewangelicyzm, też się raduję, ale raduję się dzisiaj, mając jednakowoż w sercu sceptycyzm, ten wielki sceptycyzm wywołany nie przez Boga, a ludzi, którzy każą pamiętać o słowach Koheleta, kaznodziei, który mógł wyglądać tak, jak przedstawia go na portrecie hiszpański malarz Pedro Berruguete żyjący w latach 1450 – 1504.
Inna sprawa, że „Księga Salomona Kaznodziei” to jedne z najpiękniejszych wersetów „Starego Testamentu” , Oto początkowe wersety.
Słowa kaznodziei, syna Dawidowego, króla w Jeruzalemie.
1:2
Marność nad marnościami, powiedział kaznodzieja; marność nad marnościami, i wszystko marność.
1:3
Cóż za pożytek ma człowiek ze wszystkiej pracy swej, którą prowadzi pod słońcem?
1:4
Jeden rodzaj przemija, a drugi rodzaj nastaje; lecz ziemia na wieki stoi.
1:5
Słońce wschodzi i słońce zachodzi, a spieszy się do miejsca swego, kędy wschodzi;
1:6
Idzie na południe, a obraca się na północy; wiatr ustawicznie krążąc idzie, a po okręgach swoich wraca się wiatr.
1:7
Wszystkie rzeki idą do morza, wszakże morze nie wylewa; do miejsca, z którego rzeki płyną, wracają się, aby zaś stamtąd wychodziły.
[wg Biblii Gdańskiej]
167.
Motyw pojawiający się w Księdze Koheleta, a mianowicie „vanitas vanitatum, et omnia vanitas" - „marność nad marnościami i wszystko marność" spożytkowany został między innymi przez poetów polskiego renesansu i baroku - Jana Kochanowskiego, Mikołaja Sępa Szarzyńskiego czy Daniela Naborowskiego. Trzej poeci, a jakże podobne skojarzenia, jakże prawdziwe i ponadczasowe.
Jan Kochanowski (1530 - 1584)
O żywocie ludzkim
Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy,
Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy;
Nie masz na świecie żadnej pewnej rzeczy,
Próżno tu człowiek ma co mieć na pieczy.
Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława,
Wszystko to minie jako polna trawa;
Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,
Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom
Mikołaj Sęp Szarzyński (1550 - 1581)
Sonet I
O krótkości i niepewności na świecie żywota człowieczego
Ehej, jak gwałtem obrotne obłoki
I Tytan prętki lotne czasy pędzą!
A chciwa może odciąć rozkosz nędzą
Śmierć — tuż za nami spore czyni kroki!
A ja, co dalej, lepiej cień głęboki
Błędów mych widzę, które gęsto jędzą
Strwożone serce ustawiczną nędzą,
I z płaczem ganię młodości mej skoki.
O moc, o rozkosz, o skarby pilności,
Choćby nie darmo były, przedsie szkodzą:
Bo naszę chciwość od swej szczęśliwości
Własnej (co Bogiem zowiemy) odwodzą.
Niestałe dobra. O, stokroć szczęśliwy,
Który tych cieniów wczas zna kształt prawdziwy!
Daniel Naborowski (1573 – 1640)
Marność
Świat hołduje marności
I wszytkie ziemskie włości;
To na wieki nie minie,
Że marna marność słynie.
Miłujmy i żartujmy,
Żartujmy i miłujmy,
Lecz pobożnie, uczciwie,
A co czyste właściwie.
Nad wszytko bać się Boga —
Tak fraszką śmierć i trwoga.
Pozwoliłem sobie i ja przed laty czterdziestu prawie skontatować, iż mogę wypowiedzieć się w temacie „vanitas vanitatum”, jednakowoż zaopatrzyłem swoje wierszydło w nieco odbiegające od głównego motywu zakończenie. Przy zachowaniu odpowiedniej proporcji pomiędzy cytowanymi powyżej poetami a moim płochym dziełkiem, upuszczę w kawiarence moją fraszkę.
Fraszka
Ja … już nie wiem nic o tobie…
Fraszkę na pożarcie rzucam
pod nogi
Roześmiejesz się przez chwilę,
podrzesz kartkę,
w ogień rzucisz….
fraszka – moje serce.
Tyle miejsca na fraszki …
A my … fraszęta, pisklęta, jagnięta, cielęta…
wszędzie nas pełen tłum.
Razem za ręce się brać,
do dzieła, do ognia, nieba, do walki…
że my, że ja ….
wyżej i więcej …
a wszystko – fraszka.
A w miłości to jak?
Gdyby nie ta miłość,
byłbym fraszką.
[26.12.2020, Toruń]
ad 164 - = też wysłuchałam z przyjemnością tej dyskusji. I popieram Twoje zdanie.
OdpowiedzUsuńad. 165 - jeśli chodzi o tego który nie powinien być prezydentem to on nawet w sprawie stoków narciarskich nie jest decyzyjny.
ad.166 - Twoje "dziełko" wcale nie jest płoche.
Pozdrawiam serdecznie świątecznie...
Również pozdrawiam, choć już po świętach. A ryba, żeby tak pozostać przy świętach, psuje się od głowy, a co do fraszki, to był mój żarcik sprzed niemal czterdziestu lat.
UsuńKlik dobry posyłam i świątecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z kolei poświątecznie, ale nad tekstami figurują jeszcze życzenia świąteczne dla wszystkich gości kawiarenki
UsuńSłuchałam tej trójki ludzi, których szanuje, a nie uważam, by wszyscy dzięki pandemii stali się lepsi, niestety nie...
OdpowiedzUsuńTwoja fraszka najlepsza, gratulacje!
Ja się tylko pocieszam tym, że tych złych zawsze głośniej słychać...
Usuń