Eduard Manet - PORTRET BERTHE MORISOT

Eduard  Manet  -  PORTRET  BERTHE  MORISOT

MIŁYCH ŚWIĄT

Przy okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego 2025 Roku - spełniania się marzeń!!!

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

26 sierpnia 2018

LETNIE POGWARKI (17) UPALNE REFLEKSJE


1.
Ostatnio sporo sobie jeżdżę po tej Europie. I tak od 18 sierpnia pojechałem sobie spod Paryża do Kolonii w Niemczech na targi, potem z Rhede w Niemczech (to pod granica z Holandią) do Paryż, z Viry Chatillon (niedaleko od stolicy Francji w stronę Evry) do Aix en Provence w Prowansji, dzisiaj kurs z Brignolles (to s stronę Tulonu - byłem już tam) do Vadauban (zaczyna się zbiór winogron - co za aromaty), a jutro z Marsylii do Aberdeen w Szkocji, ale też na jutro mam drugi załadunek w Meylan do Nissana w Sunderland (byłem) w Anglii.
Znów zrobiło się gorąco. Na południu Francji szczególnie. W takim Aix en Provence temperatura doszła do 43 stopni i z tego musiała się zrobić burza. Sama burza nie była może zbyt okazała, ale deszczu spadło tyle, że nie przypominają sobie tego starożytni autochtoni. Rzecz jasna po deszczu temperatura spadła do 25 stopni, a strumienie wody natychmiast wchłonęła skalista ziemia.
Dzisiaj nie było już takiego szaleństwa jeśli chodzi o temperaturę. Pod Marsylia i w samej Marsylii były tylko 33 stopnie (oczywiście powyżej zera).
Zdążyłem się przekonać, że w Marsylii i okolicach Francuzi posługują się też językiem angielskim (ciekawostka)… no i nie zobaczyłem żadnego pisiaka, co wraz z włączoną klimatyzacją pozwoliło mi przetrwać ten, mimo wszystko, upał.
2.
Tak sobie myślę, że rząd pisiaków (tak, faktycznie obudziło się we mnie polityczne zwierzę) zmierza wcale nie tak małymi krokami do wyprowadzenia Polski z Unii. Czy oni ustąpią Unii w kwestii sądownictwa i trójpodziału władzy? Śmiem wątpić. Te wszystkie komentarze płynące z zagranicy odnośnie radosnego bezprawia w Polsce spływają po pisiakach jak z kaczki woda. Spodziewam się z ich strony argumentacji o obcej dominacji, argumentacji, która trafi przecież na podatny grunt w postaci nieoświeconego pisiakowskiego elektoratu i wyjdzie na to, że Unia wypowiedziała nam wojnę, a obowiązkiem każdego Polaka - patrioty będzie dać odpór Europie. Pytanie jakiego będziemy mieli sojusznika w tej pielgrzymce? Węgry? Bo ja wiem - Orban, co by o nim nie mówić, jest bystrzejszy od Kaczyńskiego i nie pośle swych harcowników na z góry wiadomo, że przegrany bój z całą Europa i połową świata.
Ewentualne i wcale nie niemożliwe przy rządach pisiaków wyjście Polski z Unii będzie miało (oby nie) także konsekwencje dla piszącego te słowa, albowiem będąc transportowcem zarabia on na waciki, tudzież krem do golenia i płyn konserwujący twarz po eliminacji zarostu… zarabia on otrzymując pieniążki… a to francuskie, a to niemieckie, belgijski, i tak dalej. Innymi słowy mówiąc, utrzymuje mnie Unia, sądzę, że gdyby Polska z UE wystąpiła, w najgorszym przypadku mógłbym swą bieżącą robotę utracić, ba, nie tylko ja jeden. W związku z powyższym apeluję do rodzin kierowców (także do nich samych, gdyby podczas wyborów mieli możliwość głosować, aby przy urnie pokazali pisiakom, gdzie raki zimują.
3.
Myślę, że ktoś miał całkiem niezły pomysł z tym napisem „KONSTYTUCJA” na koszulkach. Ani nikogo ten napis nie obrażą, ani nie wyśmiewa - mówi o bardzo ważnej sprawie w sposób dosadny i prosty, nie jest agitacją, czy też reklamą proszku do prania - chętnie sam bym taką koszulkę nabył i na siebie założył.
Założyłbym też na siebie koszulka z napisem „NIE OGLĄDAM TVPIS”. Raz, że to prawda, a dwa, że oglądanie publicznych kanałów - jedynki, dwójki, trójki top wprawdzie nie grzech, ale wstyd.
Osobiście, odnosząc się do wypowiedzi naszego kłamczuszka - premiera, zaproponowałbym taki oto napis na koszulce: „JA TEŻ NEGOCJOWAŁEM Z UNIĄ”… a co, nie zostawiajmy naszego premiera  samiusieteńkiego w boju ze straszną Unią - niech wie, że i my go popieramy….

[23.08.2018, Marsylia we Francji]

2 komentarze:

  1. Pomysł dobry, ale trochę długi napis:-)
    Ja nie oglądam, a płacić muszę, znów przysłali mi upomnienie i jak tu sie z tego wymiksować?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam to samo. Nie oglądam, a płacę. Mąż ogląda mecze i dlatego nie wyrzucony telewizor.
    Serdeczności zasyłam

    OdpowiedzUsuń