Rok temu, sejm…
Poseł PO Borys Budka
do Jarosława Kaczyńskiego…
„Pan jest wyjątkową
osobą, ponieważ amnezję, którą pan potrafił uruchomić we właściwym czasie, pan
ją uruchamia wtedy, gdy zmieniają się pana poglądy. Dopóki był świętej pamięci
Lech Kaczyński, pan nie odważył się podnieść ręki na wymiar sprawiedliwości, bo
na szczęście był ktoś, kto rozumiał, na czym polega trójpodział władzy. Tym
aktem prawnym, tym zestawem ustaw państwo próbujecie zdusić polską
demokrację".
Poseł PIS Jarosław
Kaczyński…
„Przepraszam bardzo
panie marszałku, ale ja bez żadnego trybu. Wiem, że boicie się prawdy! Ale nie
wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata.
Niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami!"
Prokuratura:
„Należy kategorycznie
stwierdzić, iż w przypadku skierowania zniewagi wobec grupy osób, dla
zaistnienia odpowiedzialności karnej sprawcy niezbędna jest możliwość ustalenia
indywidualnych jej adresatów. (….) Zniewaga, aby rodziła odpowiedzialność karną
z art. 226 par. 1 kk musi być wypowiedziana/uczyniona przez sprawcę w taki
sposób aby jej adresat był jednoznaczny i skonkretyzowany (…). Nie chodzi przy
tym o subiektywne odczucia danej osoby, iż była ona adresatem inkryminowanej
wypowiedzi (...) W sytuacji, gdy tożsamość osoby znieważanej nie wynika z
treści wypowiedzi lub jej kontekstu nie może być ona domniemywana"
Wniosek 1.
Jarosław Kaczyński
wypowiedzią swą nikogo nie obraził.
Wniosek 2.
Jeżeli chciałby ktoś
odnieść się ostro i polemicznie do wypowiedzi pana prezesa, powinien wziąć pod
rozwagę uzasadnienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie i ripostować mniej
więcej w taki sposób:
„Jest wśród was
kłamliwy tchórz, kanalia mordująca demokrację, nieszanująca prawa i Polaków
myślących inaczej niż on.”
Konia z rzędem temu, kto zgadnie, w kogo bezpośrednio uderzają powyższe
epitety, bo przecież to niemożliwe, aby dotyczyły one zbawcy Polski Jarosława
Kaczyńskiego.[02.08.2018, Dobrzelin]
Ostatnio pomysłodawcy dobrej zmiany mają usprawiedliwienie na wszystko i dla każdego swojego zwolennika, reszta społeczeństwa postępuje co najmniej podejrzanie...
OdpowiedzUsuńMoże w końcu znajdzie się osoba, za którą pójdzie większość i na zawsze odsunie zadufanych i żądnych władzy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam