699.
Może i jesteśmy narodem wybranym, ale mądrym wcale. Pisał o Polsce mądrze w „Grobie Agamamnona” ten, co „wielkim poetą był”, Juliusz Słowacki:
[„O Polsko! póki ty duszę anielską
Będziesz więziła w czerepie rubasznym;
Póty kat będzie rąbał twoje cielsko,
Póty nie będzie twój miecz zemsty strasznym!”]
i dalej...
[…] „Polsko! lecz ciebie błyskotkami łudzą!
Pawiem narodów byłaś i papugą;
A teraz jesteś służebnicą cudzą” […]
Nic, ale to nic w naszym narodowym charakterze się nie zmieniło. Nadal ubieramy się w pawie pióra i stroszymy je, dając do zrozumienia, żeśmy jedyni na planecie, nie pomni tego, że my bawimy się ze światem, a świat bawi się nami. Jesteśmy też bardzo wspaniałomyślni. Doceniając rolę jaką odegrała banderowska armia ukraińska w trakcie II wojny światowej, podczas powstania warszawskiego i po zakończeniu działań wojennych, dopomagamy naszym szlachetnym sąsiadom, pogrążonym przez działania wojenne spowodowane rosyjskim najazdem. Przyjmujemy ukraińskich uchodźców nawet z terenów nieobjętych wojną, chcąc się w ten sposób odwzajemnić za okazaną naszemu narodowi pomoc przesyłaną przez Ukraińców w okresie powojennym. Odwzajemniamy Ukraińcom pomoc jaką onegdaj uzyskali obywatele polscy od narodu irańskiego. Jesteśmy nawet w stanie zrezygnować z własnych barw narodowych tylko po to, aby uchodźcy z Ukrainy mogli się czuć tak jak u siebie w domu. Jednocześnie dbamy o to, aby do naszego kraju nie dostali się nielegalni ludzie z Iraku, Jemenu czy Afganistanu. Nawet w politycznym, śpiewającym konkursie Eurowizji, którego wyniki były już znane przed ponad dwoma miesiącami z chwilą napaści Rosji na południowego sąsiada, głosujemy na jedyną i najlepszą piosenkę ukraińską, nie oczekując, rzecz jasna, rewanżu. I słusznie – naszego poświęcenia nie wolno skalać jakimś naiwnym oczekiwaniem na to, że obywatele Ukrainy, którym nasze sławne państwo zapewnia wikt, zakwaterowanie i kasiorę w zamian zagłosują na naszego Ochmana. G’woli przypomnienia na Polaka głosowało m. in. San Marino, Macedonia Północna, Gruzja i Azerbejdżan – Ukraina na zero.
Podejrzewam, że w podobny sposób wdzięczność naszych wschodnich sąsiadów odbije się czkawką w innych dziedzinach życia ku dalszemu zacieśnieniu naszej współpracy.
Póki co nasz prezydent Wołodymyr Zełenski zaprasza nas do Mariupola, gdzie planuje przeprowadzić kolejną edycję konkursu Eurowizji, który oczywiście z polityką nic a nic wspólnego nie ma.
[16.05.2022, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz