FILOZOFOWIE I ICH POGLĄDY
TALES Z MILETU
ok. r. 585 p. n. e.
[Na podstawie DIOGENESA LAERTIOSA „ŻYWOTY I POGLĄDY SŁAWNYCH FILOZOFÓW”]
Według świadectw przekazanych przez Herodota, Durisa i Demokryta, Tales był synem Egzamiasza i Kleobuliny z rodu Telidów, Fenicjan najszlachetniejszego rodu, wywodzących się od Kadmosa i Agenora. Jak podaje Platon, zaliczano go do siedmiu mędrców i właśnie on pierwszy otrzymał nazwę mędrca za czasów, kiedy archontem w Atenach był Damazjas i kiedy przyjęła się nazwa „siedmiu mędrców", o czym wspomina Demetrios z Faleronu w Spisie archontów. Został wpisany na listę obywateli Miletu, kiedy tam przybył razem z wygnanym z Fenicji Neleosem; albo też, jak podaje większość źródeł, był rodowitym Milezyjczykiem i pochodził ze znakomitego rodu.
Wycofawszy się z życia publicznego, Tales poświęcił się badaniom przyrodniczym. Według niektórych świadectw nie zostawił żadnych pism; przypisywana mu bowiem Astronomia żeglarska jest, jak powiadają, dziełem Fokosa z Samos. Według innych świadectw natomiast Tales napisał tylko dwa dzieła: „O przesileniu” i „O zrównaniu dnia z nocą”; inne zjawiska miał uważać za niepoznawalne. Według innych znów świadectw Tales zajmował się pierwszy astronomią oraz przepowiadaniem zaćmień słońca i prze- sileń dnia z nocą. Z tego to powodu podziwiali go Ksenofanes i Herodot, a potwierdzają to Heraklit i Demokryt.
Niektórzy pisarze, a wśród nich poeta Choirilos, twierdzą, że Tales pierwszy utrzymywał, iż dusze są nieśmiertelne. Również on pierwszy odkrył bieg słońca od zwrotnika do zwrotnika, a według niektórych świadectw pierwszy określił także wielkość słońca i księżyca jako jedną siedemset dwudziestą część drogi ich obiegów.
Arystoteles i Hippiasz twierdzą, że opierając się na obserwacji kamienia magnetycznego i bursztynu Tales przypisywał posiadanie duszy także ciałom martwym. Pamfila podaje, że Tales, który uczył się geometrii u Egipcjan, pierwszy wpisał trójkąt prosto kątny w koło i złożył za to bogom wołu w ofierze. Inni, a wśród nich matematyk Apollodor, podają, że dokonał tego Pitagoras. Tales rozwinął też odkrycia dokonane, a dotyczące trójkątów [prostokątnych] nierównobocznych oraz wszystkiego, co ma związek z teorią linii.
Wydaje się, że również w sprawach publicznych udzielał Tales jak najlepszych rad. Tak więc, kiedy Krezus wysłał do Miletu poselstwo z propozycją zawarcia przymierza, Tales temu się przeciwstawił i później, gdy Gyrus zwyciężył, miasto dzięki temu właśnie zostało uratowane.
Tales żył w samotności i odosobnieniu. Niektórzy jednak utrzymują, że był żonaty i miał syna Kybistosa; inni znów twierdzą, że pozostał w stanie bezżennym i że adoptował syna swej siostry, a kiedy go zapytano, dlaczego nie ma własnych dzieci, odpowiedział, że dlatego, iż kocha dzieci. Opowiadają również, że matce, która chciała go zmusić do małżeństwa, odpowiadał: „Jeszcze nie pora", a gdy ta znów nalegała, kiedy już zaczął się starzeć, odpowiadał: „Już nie pora". Hieronim z Rodos w drugiej księdze swoich Notatek historycznych opowiada, że Tales chcąc wykazać, jak łatwo jest się wzbogacić, kiedy przewidywał obfity zbiór oliwek, wydzierżawił prasy do tłoczenia oliwek i w ten sposób dorobił się dużego majątku.
Tales uczył, że początkiem wszechrzeczy jest woda, że świat ma duszę i jest pełen demonów. Mówią też, że to on odkrył pory roku i podzielił rok na 365 dni. Tales nie miał nauczyciela, jeśli nie brać pod uwagę tego, że kiedy przybył do Egiptu, korzystał z nauk tamtejszych kapłanów. Hieronim podaje, że Tales obliczył wysokość piramid, mierząc ich cień w chwili, gdy cień ciała ludzkiego ma długość równą jego wysokości.
Powszechnie znana jest historia o trójnogu, znalezionym przez rybaków i przekazanym przez ludność Miletu [siedmiu] mędrcom. Ponoć młodzi Jończycy kupili od rybaków w Milecie sieć, a kiedy wyłowili trójnóg, doszło do sporu między nimi, komu powinien on przypaść. Milezyjczycy odesłali sprawę do Delf. Wyrocznia boga brzmiała:
Dziecię Miletu, w sprawie trójnoga zapytujesz Feba? Kto w mądrości jest pierwszy, temu daję trójnóg. Dali więc trójnóg Talesowi; ten z kolei przekazał go innemu, ten znów innemu, aż otrzymał go Solon, który orzekł, że pierwszy w mądrości jest bóg, i odesłał trójnóg do Delf.
Hermippos w Żywotach przypisuje Talesowi słowa, które inni przypisują Sokratesowi. Miał bowiem, wedle tego autora, mówić, że za trzy rzeczy składa dzięki losowi: po pierwsze, że się urodził człowiekiem, a nie zwierzęciem, po wtóre, że się urodził mężczyzną, a nie kobietą, po trzecie, że urodził się Grekiem, a nie barbarzyńcą. Opowiadają także, że kiedy prowadzony przez starą służącą wyszedł z domu, aby obserwować gwiazdy, wpadł do dołu i uskarżał się na to, staruszka odparła: „Ty, Talesie, nie mogąc dostrzec tego, co jest pod nogami, chciałbyś poznać to, co jest na niebie! O tym, że Tales zajmował się astronomią, mówi także Timon, chwaląc go jako jednego z siedmiu mędrców, mądrego astronoma Talesa.
Jak podaje Lobon z Argos, to, co Tales napisał, wynosi około 200 wierszy. Na jego pomniku taki był napis:
„Tego Talesa, którego joński Milet wyhodował, najmędrszego astronoma jest to wizerunek”.
Z jego pieśni śpiewa się dziś jeszcze następujące:
Gadulstwo nigdy nie zwiastuje rozumnej myśli. Jednej szukaj mądrości, jedną wybieraj wartość, a uwolnisz się od gadatliwych języków ludzkich.
Przypisuje mu się także następujące wypowiedzi:
Najstarszą z rzeczy istniejących jest Bóg; jest bowiem niezrodzony.
Najpiękniejszą — świat; jest bowiem dziełem Boga.
Największą — miejsce; wszystko bowiem w sobie mieści.
Najszybszą — myśl; poprzez wszystko bowiem przebiega.
Najsilniejszą — konieczność; wszystkim bowiem rządzi.
Najmądrzejszą — czas; wszystko bowiem ujawni.
Tales mawiał, że śmierć niczym się nie różni od życia. „Dlaczego więc — powiedział ktoś — nie umierasz?" „Właśnie dlatego — odparł — że śmierć się nie różni od życia". Na pytanie, co było najpierw, noc czy dzień, odpowiedział: „Noc, o jeden dzień pierwej". Zapytał go ktoś, czy ukryje się przed bogami człowiek, który źle czyni? „Nie ukryje się — odparł — nawet ten, kto zamierza źle czynić". Gdy zapytał go cudzołóżca, czy wolno mu stwierdzić pod przysięgą, że nie cudzołożył, odpowiedział: „Krzywoprzysięstwo nie jest gorsze od cudzołóstwa". Na pytanie, co jest trudne, odparł: „Poznać samego siebie", na pytanie, co jest łatwe: „Udzielać rad bliźniemu", a na pytanie, co jest najprzyjemniejsze — „Osiągnąć to, czego się pragnęło". Na pytanie, co jest boskie — „To, co nie ma początku ani końca"; co jest widokiem najbardziej niezwykłym — kto jest szczęśliwy — „Ten, kto ma zdrowe ciało, bogatą duszę i naturę po-datną do kształcenia".
Mówił też, że trzeba pamiętać o przyjaciołach, zarówno obecnych, jak nieobecnych, że nie twarz należy upiększać, ale być pięknym przez swe postę- powanie. „Nie bogać się — mawiał — w nieuczciwy sposób, żebyś nie ściągnął na siebie złej sławy obmową tych, którzy ci zaufali". „Jaką wdzięczność — mówił Tales — okażesz rodzicom, takiej spodziewaj się od swoich dzieci". Twierdził, że Nil występuje z brzegów dlatego, że przeciwne wiatry pasatowe wstrzymują nurt rzeki.
[12.01.2024, Toruń]
Nie ma polityki i jest miło , ciekawie, interesująco. Gdyby to jedynie zostawić, nic by w czytaniu nie przeszkadzało. Inny świat , inny wymiar tak jak by . Zdegustowany byłeś atakiem ad persona . Zdziwienie ? , moim zdaniem nieuzasadnione bo sam z siebie robisz człowiekiem, narażonym na razy zamiast pozostać autorem, który tworzy ale siebie nie obnaża. Agnieszka.
OdpowiedzUsuńUpraszam o właściwe zrozumienie tego, co napisałem, a napisałem: „Dziękuję z kolei za atak ad persona odnośnie mojej osoby, tj. przyzwoitości i zasad jakimi kieruję się w życiu”. Pani natomiast pisze: „Zdegustowany byłeś atakiem ad persona”. Nie, nie jestem i nie byłem zdegustowany, gdyż jestem w wieku na tyle bogatym w doświadczenia życiowe, że bardzo mało jest takich kwestii, po których czułbym się zdegustowany, a prościej słowo „dziękuję” nijak się ma do zdegustowania. Natomiast nie rozumiem dalszej części Pani wywodu od miejsca „sam z siebie robisz” […] do „nie obnaża”. Wypowiadam się w kawiarence na sprawy polityczne gdzieś w proporcji 1/5 czy 1/6, więc z pewnością nie w nadmiarze i jeśli komuś nie podoba się moje zaangażowanie w te, jak sądzę, istotne obecnie tematy, można te wpisy ominąć.
UsuńMyśl o gadulstwie bardzo trafna, osoby gadatliwe i głośne potrafią zamęczyć najlepszego słuchacza!
OdpowiedzUsuń