ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

06 maja 2018

MUZYCZNE POCZTÓWKI (11) SADE

Bohaterką dzisiejszej muzycznej pocztówki w kawiarence jest niezwykła i jakże lubiana przez kawiarenkowe towarzystwo Sade Adu, czyli Helen Folasade Adu, angielka nigeryjskiego pochodzenia (po ojcu) piosenkarka, kompozytorka i autorka słów do swoich piosenek.
Sade debiutowała na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, koncertując z własnym zespołem, grającym spokojnego rhytm & bluesa, soul i smooth jazz.
Na przekór muzycznym trendom, Sade przez całą swoja karierę zachowuje swój własny styl, a jej ciepły, lekko dżezujący głos przydaje jej piosenkom wdzięku i czaru, jest w swojej barwie nostalgiczny, czasami sentymentalny i zawsze prawdziwy.
Sade na koncertach zachowuje się naturalnie; nie stara się szokować słuchaczy ani swym wyglądem, ani też jakże często obecnymi na występach muzyków rockowych i pop fajerwerkami, mającymi podkreślić atrakcyjność wykonywanych utworów.
To chyba najbardziej elegancka wykonawczyni piosenek ostatnich kilkudziesięciu lat, elegancka, a do tego piękna i zdawać by się mogło, że upływający czas jest dla Sade niezwykle łaskawy.
Jakkolwiek podczas koncertów występuje na wielkich i wypełnionych po brzegi salach, to jej muzyka pasuje chyba najbardziej do skromnych pomieszczeń klubowych, do kawiarń i restauracji,  do kameralnych salonów w niewielkich, acz stylowych hotelach.
Sade nie śpiewa przebojów, nie elektryzuje publiczności gorącymi hitami, ale jest coś takiego w jej utworach, że nie sposób się w nich nie zasłuchać.
1) "The sweetest taboo"

2) "Why can't we live together?"

3) "Your love is king"

4) Oczywiście tej piosenki nie mogło zabraknąć... "Smooth Operator"

[06.05.2018, Saint-Egreve pod Grenoble, Isere, we Francji]


1 komentarz:

  1. Słucham pięknego, czystego głosu Sade. Oczywiście Smooth Operator, jakżeby inaczej.
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń