111.
Zbyszku, miękiszonie, nie umieraj; w końcu masz jakieś haki na pana prezesa. Przypomnij sobie o tych wieżach.
112.
Skąd ja to wiedziałem. Zamiarem prezesa rady ministrów, pana morawieckiego było zawetowanie unijnego budżetu. W końcu Polska rezygnuje z weta i w związku z tym premier morawiecki ogłasza swój sukces.
113.
Po porażkach polskiej reprezentacji piłkarskiej z Włochami i Holandią czarne chmury nadciągnęły nad głowę trenera Brzęczka, bo zamiary kibiców względem naszej reprezentacji były inne – powinniśmy wygrywać. Fachowi kibice raczą zapominać, że obecna siła polskiej piłki kopanej to nie tylko Lewandowski i grupa kilku niezłych piłkarzy gastarbajterów. Siła reprezentacji powinna wynikać także z poziomu naszej piłkarskiej ligi. Tymczasem dzisiaj poległa jedyna drużyna walcząca o coś w Lidze Europy i tak stosunek zwycięstw do porażek Lecha Poznań wyniósł 1 – 5. Pozostałe polskie drużyny grają na poziomie drużyn klubowych takich futbolowych mocarstw jak Mołdawia, Luksemburg i Armenia.
114.
Tymczasem na drugim biegunie obecności Polski w europejskim i światowym sporcie pozostaje triumfatorka French Open Iga Świątek. Do dzisiaj zdarza mi się na kanale YouTube oglądać w akcji pannę Igę w niektórych meczach odbytych na tych zawodach. Szczególnie wyróżniam jej mecz ze świetną Simoną Halep. To naprawdę tenis na światowym poziomie, jaki zaprezentowała nasza rodaczka w tym meczu. Poniżej dla chętnych zamieszczam skrót tego spotkania. To kosmos porównaniu z tym, co reprezentują nasi ligowi piłkarze.
115.
Póki co oglądam sobie Scottish Open w snookerze. Dla mnie to sport numer dwa po siatkówce. Oczywiście nie poświęcam całego dnia na oglądanie potyczek O’Sullivana, Robertsona, Williamsa, Trumpa (obecnie chyba mimo wszystko najlepiej grający snookerzysta), Higginsa, Selbiego i innych, ale zawsze po ciężkich dniach oglądanie snookerowych rywalizacji uspokaja mnie, a ponadto bardzo wysoko cenię sobie merytoryczny poziom komentatorów.
116. Na zakończenie dzisiejszych „michałków” przedstawię jeszcze piosenkę nieznanego polskiego zespołu, którego płyt nikt nie kupuje, bo o tym zespole nigdy nie słyszał.
[10.12.2020, Toruń]
Nawet najlepiej zorientowani spece od prawa unijnego nie potrafią powiedzieć, na czym sukces mateuszka polega, ale jeśli ziobro poda się do dymisji, to ja w duchy uwierzę!
OdpowiedzUsuń... a mnie uderza to, że nasi rządzący dali się wykiwać Orbanowi, bo w myśl porozumienia zaproponowanego przez stronę niemiecką UE nie będzie wnikać co się na Węgrzech działo do tej pory z unijnymi pieniędzmi.
Usuń