LINIA DEMARKACYJNA
Jak ty wyglądasz w tych butach
przemoczone
wracaj skąd przyszedłeś
widzisz przeszedłeś po zagrabionym
ponadto przekroczyłeś linię
zmykaj stąd.
Moja matka też czekała
chodziła z miejsca w miejsce
ale przynajmniej znalazła stajnię
do dzisiaj pamiętam zapachy
owsa i wiór z drewna
z którego zrobiono mi kołyskę.
Zimno
zepchnięto mnie ze skrzyni
z innymi
kobiety nie miały siły płakać
oczy dzieci zwrócone były
na mężczyzn w mundurach.
Gdybym powiedział im kim jestem
obróciliby to w żart
dla żartu zamienię ich lekko gazowaną wodę
w wino
kiedy położą się pokotem
łatwiej będzie przejść po ich ciałach z kamienia.
[18.10.2021]
Czy to wiersz Tadeusza Różewicza?
OdpowiedzUsuń... niestety to ja...
UsuńDlaczego "niestety"?
UsuńPrzecież gdyby wiersz nie był bardzo dobry to nie przyszedł by mi do głowy Różewicz...
A u mnie skojarzenie z Baczyńskim:-)
UsuńŚwietny wiersz, gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję... chodziły te słowa po mnie
Usuń