Eduard Manet - PORTRET BERTHE MORISOT

Eduard  Manet  -  PORTRET  BERTHE  MORISOT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

07 lipca 2024

JULIUSZ SŁOWACKI - BENIOWSKI (7)

 


PIEŚŃ II

O! nie lękajcie się mojej goryczy!

Dalibóg! nie wiem sam, skąd mi się wzięła;

Długo po świecie pielgrzym tajemniczy

Chodziłem, farby zbierając do dzieła,

A teraz moja Muza strof nie liczy,

Lecz złe i dobre gwiazdy siać zaczęła;

Komu za kołnierz spadnie przez przypadek

Sirius rzucony przez nią lub Niedźwiadek¹⁴⁰,


Spali się — lecz ja nie winien. — Per Bacco¹⁴¹!

Różnymi drogi¹⁴² mój poemat wiodę:

Jak chochlik często częstuję tabaką,

A gdy kichają, ja zaczynam odę,

Na przykład drugą piękną odę taką

Jak do młodości. Może serca młode

Pokochają mnie za to, żem jest śmiały,

Jak Roland¹⁴³, który w pół rozcinał skały.


I teraz chciałbym rozciąć — co? — dom jeden,

Podolski jeden dom rozciąć na dwoje

I pokazać wam jaki szczery Eden!

Jak nieraz pełne aniołów pokoje!

Jak złoty, piękny domów jest syredeń¹⁴⁴! —

Ukraińskie to słóweczko, nie moje.

Wywołał je tu rym przez dźwięki bliźnie,

Nie miłość, którą mam ku Kozaczyźnie.


Chciałbym więc rozciąć jeden z dawnych dworów,

Które na górach stoją nad stawami.

Stawy — to tarcze z tęczowych kolorów,

Gdzie się łabędzie białe za gwiazdami

Gonią, podobne do srebrnych upiorów.

A na nie księżyc jasnymi oczami

Patrzy, na niebie jeden, przez topole,

A drugi taki złoty księżyc — w dole.


Atoli wnętrze tych domów dopiéro

Poetyczne jest — zwłaszcza jeśli miłość

Oświeci, wonną je napełni myrrą¹⁴⁵,

I ścian drewnianych sprostuje pochyłość;

Podolanek są usta srebrną lirą,

Serca… Ta strofa ma pewną zawiłość,

Której nie lubię, lecz ją skończyć muszę. —

Serca są takie jak aniołów dusze.


Sam znałem jedną — lecz nie wspomnę o niéj,

Bo się nadzwyczajj rym rozserdeczni,

________________________________________

¹⁴⁰Sirius (…) lub Niedźwiadek — Syriusz to najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Wielkiego Psa; Niedźwiadek: daw. pol. nazwa gwiazdozbioru Skorpiona.

¹⁴¹per Bacco (wł.) — na Bachusa; Bachus a. Dionizos: w mit. gr. bóg wina i płodności; syn Zeusa i ziemianki Semele, która spłonęła, zobaczywszy ojca swego dziecka w jego właściwej, boskiej postaci.

¹⁴²drogi — dziś popr. forma N. lm: drogami.

¹⁴³Roland a. Orlando — bohater poematów Ariosta Orland szalony i Boiarda Orland zakochany, znany z podań o Karolu Wielkim i jego paladynach; zginął w r. 778 w Hiszpanii.

¹⁴⁴syredeń (z ukr.: seredyna) — środek, wnętrze.

¹⁴⁵myrra — mirra, żywica balsamiczna, kadzidło.

___________________________________________

Od serca mi jej wiało tyle woni

I tyle światła: że mi dziś słoneczniéj

Chociaż mi zegar teraz północ dzwoni —

Niż gdybym w Boga się patrzał najwieczniéj.

Niech was bluźnierstwa nie rozpędza trwoga,

Ona umarła już. — Jest częścią Boga,


Duszą, światłością, wolą, jedną chwilą

Wieczności, wiedzą wszystkiego. — O! dosyć!

Niech resztę grobu cyprysy ochylą¹⁴⁶.

Różom najbielszym jej żałobę nosić¹⁴⁷.

Ją słońca drogi mlecznej nie omylą,

Zdziwiona blaskiem, będzie się podnosić

Jako harmonii lekkiej głos, bez końca

Ze słońc, na wielkie słońca i nad słońca.


A gdy się w drogi zatrzyma połowie,

Jak gołąb puszczę za nią skrzydła chyże —

A tu mi ręce zawiążcie na głowie,

I twarzą bladą połóżcie na lirze,

Jakbym w alpejskim upadłszy parowie

Spoczywał. — Miałem ja troski i krzyże —

Więcej niż śniło się wam, filozofom.

Lecz dajmy pokój tym myślom i strofom.


Dosyć o sercach strzaskanych, o świecie

Tu, ziemskim i tam, nadsłonecznym; oba

Smętne są. — Światy wam utworzę trzecie,

Jeżeli się mój poemat podoba,

Znów drugi, wielki tom napiszę w lecie,

A te zostaną pieśni jako proba Poeta

Wcale nie według mego serca — ale

Ponieważ moje są: otwarcie chwalę.


Głupi! o sobie dobrze mów!¹⁴⁸ wykrzyka¹⁴⁹

Ryszard w okropnym bardzo monologu,

Ujrzawszy siebie we śnie jak krwawnika¹⁵⁰

Oczerwienionym, na piekielnym progu —

Szkoda, że w księdzu Kiefalińskim¹⁵¹ znika

Szekspir; przyczyną jest trudność połogu

W stanie bezżennym — także to, że z księdza

Nie może nagle być Makbeta jędza.


O księżach dobrze mów! jest to przestroga

Już nie Szekspira, na tym fundamencie

Moralność cała stoi. — Lecz na Boga!

Gdzie mój poemat? Moje przedsięwzięcie

Epiczne? Moja ariostyczna droga¹⁵²? —

Widzę, że wszystko mi stoi na wstręcie¹⁵³,

Nawet pisania łatwość rzuca plamę —

Mówią, że w czterech dniach układam dramę

_____________________________________

¹⁴⁶ochylić (daw.) — otoczyć, objąć, ochronić.

¹⁴⁷Różom najbielszym jej żałobę nosić — biel jest kolorem żałoby w kulturze starożytnego Rzymu, w kulturach Dalekiego Wchodu i in.

¹⁴⁸Głupi! o sobie dobrze mów! — słowa z monologu Ryszarda III Szekspira.

¹⁴⁹wykrzyka — dziś popr. forma wykrzykuje.

¹⁵⁰krwawnik — zwyczajowa nazwa dwóch czerwonawych minerałów: karneolu (kamienia półszlachetnego, odmiany chalcedonu) i hematytu (tlenku żelaza).

¹⁵¹ksiądz Kiefaliński — właśc. Ignacy Hołowiński (1807 - 1885), teolog, arcybiskup mohylewski, tłumacz tragedii Shakespeare’a (pod pseudonimem Ignacy Kefaliński).

¹⁵²moja ariostyczna droga — nawiązanie do poematu Orland szalony Ludovica Giovanniego Ariosta (1474 1533).

¹⁵³stać na wstręcie (przestarz.) — przeszkadzać, utrudniać. [przypis edytorski]



[07.07.2024, Toruń]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz