Jeszcze raz muzyczne podsumowanie, tym razem wrześniowej trasy i jak zwykle wybór nie prosty, bo jeśli Italia to koniecznie wspominane niegdyś Radio Suby z Asyżu. Jeśli komuś podoba się nie uczestniczyć w muzycznym podążaniu ze wszystkim co nowe, jeśli chce pozostać w klimacie smooth jazzu, rytmów latynoamerykańskich, bossa nowy, łagodnego popu, ballady i przyciszonej muzyki środka; jeśli chce sobie posłuchać czegoś po włosku, to Radio Suby, komercyjne wprawdzie, lecz bez nadzwyczajnej inwazji reklam, jest tą stacją, którą nastawić polecam, zwłaszcza bardzo późną porą, dla nocnych Marków, sów i innych istot widzących i słyszących w ciemności. Bardzo prosto słucha się tez tego radyjka przez internet - do wyboru trzy wersje: Radio Suby, Suby Nice i Dolce Suby, a link do streamu ...
tutaj: http://www.radiosuby.com/
Drugi wybór, posłyszany w rodzimym Drugim Programie Polskiego Radia być może zaskoczy, wszakże nie piszącego te słowa, bo on tak ucho natęża ciekawie, że posłyszeć lubi dźwięki i słowa przez duszę napisane, z dala od panoszącej się tu i ówdzie komercji. W tym punkcie pozwolę sobie na odsłuchanie dwóch utworów; pierwszy należy do „Kapeli Witka Brody”, a najlepszym komentarzem do ich muzyki, niech sama muzyka pozostanie.
Drugi utwór, w tym samym źródłowym klimacie zagrany i zaśpiewany przynależy do wcale nie tak nieznanej „Kapeli ze wsi Warszawa” i w tym miejscu upraszam kawiarenkowych gości, zwłaszcza ze stolicy, aby się na oną nazwę kapeli nie gniewali. Niech lepiej posłuchają.
Trzeci złoty medal niech przypadnie Radiu France Musique i, no może przede wszystkim bezsprzecznie Pierwszej z żyjących i koncertujących - Damie Fortepianu, niezwykłej osobowości, kochanej przez tak wielu, Pani Marcie Argerich, Argentynce i obywatelce świata, a w jej wykonaniu niech w kawiarence zabrzmi Wielki Polonez As-Dur op. 53 Fryderyka Szopena. Niech to nagranie będzie okazałą uwerturą tego, co obecnie się w stolicy odbywa, a mianowicie: XVII Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina.
Przyjmuję z żalem fakt, że najpewniej nie będę śledził zmagań młodych pianistów do pomyślnego finału, lecz dzięki przepięknie tego roku przez organizatorów poczynionej muzycznej archiwizacji, z pewnością do konkursowych koncertów wrócę i o swoich wrażeniach (oby nie najgłupszych) napiszę.
A teraz oddajmy fortepian Pani Marcie Argerich.
[kraj, 05.10.2015]
JUż śledzę zmagania młodych pianistów w Konkursie Chopinowskim.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak Marta Argerich zdobywała I miejsce. I jak potem jako jurorka zbuntowała się w związku z nie akceptowaniem gry Ivo Pogorelića.
Dobrze, że teraz znowu jest wśród jurorów.
Ten drugi fakt również ja pamiętam. Ponoć Argerich optowała podczas zeszłego konkursu za Awdiejewą, która (myslę, że po części równiez z przyczyn politycznych, bo to Rosjanka) nie miała dobrej prasy... i naprawdę uważąm ja za "największą" z pianistek
OdpowiedzUsuńMam wielki szacunek dla Awdiejewej za pianistyczną wirtuozerię.
OdpowiedzUsuń