CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

22 listopada 2023

HISTORIA LITERATURY I KRYTYKA LITERACKA [2] – MARIA DŁUSKA - MODERNISTYCZNY BAROK ŻEROMSKIEGO – STUDIUM PROZY POETYCKIEJ PISARZA

 



Pani profesor Maria Dłuska (ur. 24 marca 1900 w Kursku, zm. 30 marca 1992 w Rząsce pod Krakowem) – polska polonistka, językoznawczyni i teoretyczka literatury pozostawiła po sobie pośród wielu innych prac tekst „Modernistyczny barok Żeromskiego: studium prozy poetyckiej pisarza”, który opublikowany został w Pamiętniku Literackim, nr 1/1966.

Celem tej pracy było wykazanie artyzmu autora „Syzyfowych prac” pod kątem stylu jego pisarstwa, gdy chodzi o inwersję [przestawnię] polegającą na odmienną od przyjętej normami stylistyki kolejność wyrazów w zdaniu, tudzież stosowanie wielosłowia, powtórzeń oraz wyliczeń. Z uwagi na fakt iż interesuje mnie ta materia, a i często powołuję się na Gombrowiczowskie „Słowacki wielkim poetą był”, publikacja pani profesor zaciekawiła mnie tym bardziej, że i ja sam dostrzegłem już przed laty ów niespotykany walor prozy poetyckiej Żeromskiego; nadto przyszło mi onegdaj, w czwartej klasie liceum przygotować pracę maturalną pod tytułem „Oblicze moralne bohatera utworów Stefana Żeromskiego”, a przy tej okazji poznałem niemal całą twórczość autora „Siłaczki”. Pozwólmy w tym miejscu oddać głos pani profesor:

<U Żeromskiego […] inwersja, po pierwsze, nigdy nie zaciemnia sensu; po wtóre, nie jest też sztuką dla sztuki. Zawsze czemuś służy, ma określoną funkcję. Zasadniczo jest ich dwie: primo, z pomocą inwersji Żeromski wysuwa na plan pierwszy i sugeruje czytelnikowi to, co uważa za najważniejsze; secundo, posługuje się inwersją dla stylizacji. Niejednokrotnie przy tym to pierwsze łączy się z drugim, tj. inwersja służy ogólnie stylizacji, a w szczegółowym rozłożeniu i ukształtowaniu jednocześnie wysuwa na plan pierwszy to, co najistotniejsze. Najczęstszą przy tym postacią inwersji u Żeromskiego jest wysuwanie orzeczenia lub członu orzeczenia na początek, w przeciwieństwie do przeciętnego szyku zdania, które się zwykle zaczyna od podmiotu i jego członu. Oto przykłady:

Zastawił hetman strażami wyjście z obozu.

Lecz o ciemnej nocy uciekł z obozu Gracjan hospodar.

Uciekł z obozu Walenty Kalinowski, starosta, uprowadzając ze sobą tysiąc pięćset podjudzonego żołnierza.

Uciekł mężny Jan Odrzywolski z chorągwią.

Uciekł Stefan Chmielecki z chorągwią.

Uciekł w noc ciemną piorun na Turki, Samuel książę Koreckie.

Uciekł Janusz Tyszkiewicz ze swoimi.

Uciekł Moskwy najezdnik i krwiożerca Mikołaj z Komarowa Struś halicki”.

Wszędzie tu orzeczenie stoi na pierwszym miejscu. Bo najważniejsze jest to, że zastawił hetman strażami wyjście, a jednak uciekali. O ciemnej nocy. Następuje szereg anaforyczny aż 6-krotny. Powtarza się na naczelnym miejscu zdania najważniejszy element sytuacji: u c i e k ł. W charakterystyce jej tragizmu i grozy mało nam znane historyczne nazwiska, imiona i herby są najmniej ważne. Istotny jest goły fakt ucieczki każdego z nich. Złowrogość jej, paniczność, uplastycznia się dodatkowo, jeżeli uciekającymi są wodzowie znani ze swego bojowego męstwa, dlatego przed nazwiskiem, a nie po — idą takie określenia, jak „piorun na Turki” albo „Moskwy najezdnik i krwiożerca”>.

[…]

I jeszcze inne przykłady inwersji zastosowane przez Żeromskiego obecne w „Dumie o hetmanie”. [zdania ponumerowane to te, w których występuje inwersja]

1. „W śniadym dymie i w chmurach ponad morzem wyrosłych jesienne słońce połyska”.

Jesienne słońce połyska w śniadym dymie i w chmurach wyrosłych ponad morzem

2. „W gęstej kurzawie, wyrzuconej ze stepu stratowanego przez kopyta tatarskich koni, mdłe światło gore”.

Mdłe światło gore w gęstej kurzawie wyrzuconej ze stepu stratowanego przez kopyta tatarskich koni.

3. „Niezliczona ćma kruków, lecąca niby skrzydła czarnego anioła, napełniła szerokość niebieską i nad dzikim krąży polem”.

Niezliczona ćma kruków, lecąca niby skrzydła czarnego anioła, napełniła szerokość niebieską i krąży nad dzikim polem.

4. „Głuchy tętent oddaje ziemia sucha”.

Sucha ziemia oddaje głuchy tętent.



[22.11.2023, Toruń]

4 komentarze:

  1. W październiku byłam w Nałęczowie. A tam wiele śladów obecności Stefana Żeromskiego. I nie mam na myśli tylko jego muzeum ale także pomnik pierwowzoru Siłaczki oraz pensjonat ,,Przepioreczka" I wiele innych...
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo ładnie. W Nałęczowie byłem bardzo dawno temu, więc niewiele pamiętam z tego wojażu.

      Usuń
  2. Przed chwilą odkryłam Twój blog.... czuję, że będę częstym gościem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy. Witam serdecznie w kawiarence!

      Usuń