326.
Czy jest coś, co mogłoby nas jeszcze zadziwić. Może film polskiej fundacji narodowej promujący premiera morawieckiego, traktujący go jako bohatera narodowego, pragnę dodać – bohatera narodowego, o którym aż do rządów pisu nie słyszałem? Czy słyszał kto, także słuchając onegdaj Radia Wolna Europa, że premier kaczyńskiego był jako dziecko porywany przez UB? Dzisiaj to bohater narodowy. Swoją drogą czy zwróciliście uwagę, że za dyktatury kaczyńskiego nader często używany jest przymiotnik „narodowy” wszędzie tam, gdzie rządzący starają się uwiarygodnić miłość do ojczyzny. Nawet lockdown czy kwarantanna są narodowe, czyli słuszne, patriotyczne…
327.
Wypowiadając się niegrzecznie na temat rządzących, czasami używam słów powszechnie uznawanych za niecenzuralne. Oczywiście są lepsi ode mnie, ale mnie to nie zadowala. Przyznaję skruszony, że mój język zniża się od czasu do czasu do poziomu ulicznego rynsztoka. Ale mam dla siebie znakomitą wiadomość – cierpię na syndrom Tourette'a, który zawiera w sobie m.in. wypowiadanie wulgaryzmów bez intencjonalnego ich używania. Oczekuję, że paulini z Jasnej Góry pomodlą się w mojej intencji, w intencji mojej choroby, jak to miało miejsce w przypadku „wójtobajtka”.
A tak na poważnie to ile można pomieścić w sobie śmieszności, aby stanem chorobowym usprawiedliwić używanie wulgaryzmów przez prezesa orlenu, najzwyklejszego w świecie chama i prostaka?
328.
Żeby jednak nie popadać w nastrój rodem z farsy, zaprezentuję teraz w kawiarence jeden z piękniejszych nokturnów Fryderyka Szopena [Nokturn Es-dur nr 2 Op. 9] w wykonaniu jednej z moich ulubionych pianistek Walentyny Lisicy.
329.
W kąciku poezji dla rozładowania przykrego nastroju przezabawny wiersz naszej noblistki, Pani Wisławy Szymborskiej...
„Oda do starości”
Co to za życie bywa w młodości?
Nie czujesz serca, próbki, kości,
Śpisz jak zabity, popijasz gładko
I nawet het boli cię rzadko.
Dopiero człeku twój wiek dojrzały
Odsłania życia urok wspaniały,
Gdy łyk powietrza z wyników wyszukiwania łapiesz,
Rwie cię w kolanach, na schodach sapiesz,
Serce jak głupie szybko ci bije,
Lecz w każdej chwili czujesz, że ŻYJESZ!
Więc nie narzekaj z byle powodu,
Masz teraz wszystko, czego za młodu
Nie doświadczyłeś… Ale DOŻYŁEŚ!
330.
Ale to jeszcze nie koniec. Na zakończenie filmik własnej produkcji. Bohaterem Masza.
[02.03.2021, Toruń]
Ależ ta Masza lubi być całowana :-)))
OdpowiedzUsuńWierszyk Pani Wisławy rzeczywiście uroczy.
A nasz Chopin to Najwspanialszy Polak.
O naszch "narodowych" szkoda czasu żeby pisać...
Masza najpierw podaje obie łapki na zmianę, a potem robiąc "słupek" trzepocze łapkami wymuszając całowanie lub głaskanie. Śmiesznie to wygląda i trwa znacznie dłużej niż na tym filmiku.
UsuńMuzyka i poezja wspaniałe. Maszeńka choć dużo mniejsza od mojej, chwyta za serce swoim oddaniem. Pozdrawiam Ciebie i właścicielkę głosu zapisanego w nagraniu. Niechaj Wam się zdrowo i radośnie żyje.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu wszystkich moich czterech kobiet... dwie z nich mają w sumie osiem nóg, a w zasadzie łap... pozdrwiam
UsuńNajbardziej poprawił mi humor filmik z Maszą:-)
OdpowiedzUsuńO bohaterstwie narodowym zmilczę, bo źle się czuję po szczepieniu...
jotka
Oj, to przykre... mam nadzieję, że tak jak szybko przyszło, tak i przejdzie to złe samopoczucie.... hm... ja takie sceny oglądam kilka razy dziennie :-)
UsuńWidziałem gdzieś niedawno ilustrację, na której ryba trzonopłetwa wychodzi na ląd. Podpis: premier Morawiecki w wieku 12 lat, jako pierwszy wyszedł na ląd.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór. A ja naprawdę tak na serio zastanawiam się, czy to co opowiada o sobie pan premier jest wynikiem jakiejś psychicznej choroby, która nie liczy się z powagą sprawowanego przez niego urzędu.
Usuń