606.
Przed snem biorę zwykle proszki na ból i skoro ból ustępuje, to i na lepsze samopoczucie. Maszy dostawiam fotel, kładę na złaczeniu fotela i kanapy jedną z dwóch dużych poduszek (lubię mieć głowę wysoko), aby piesełka mogła się porządnie wyspać (ale i tak Masza zmienia co jakiś czas miejsce snu, kładąc się na przykład na zwiniętej obok mnie - śpiącego, letniej kołdrze - ja śpię pod "zimową"). Adelka ostatnimi czasy emigruje do pokoju obok, czasami wraca na jakies dwie godziny do mnie lub też dopiero pojawia się nad ranem.
W pokoju jest ciepło i na noc kaloryfery są praktycznie zakręcone, a za dnia przynajmniej jeden z dwóch jest zamknięty.
Za oknem prószy śnieg. Trochę go napadało, ale oszczędnie. Jest lekki mróz i zdaje się, że święta będą "po lodzie", choć nigdy nic nie wiadomo. Przed jakimś tygodniem czytałem prognozę pogody na święta i miało być w moich okolicach plus siedem. Zobaczymy, bo dzisiaj wigilia.
607.
Siostra zadzwoniła do mnie wczoraj z życzeniami... a co będzie sobie psuć święta rozmową telefoniczną! Lepiej przed niż po, no i ma mnie z głowy, choć tematem numer jeden są szczepienia, a przecież pierwsi chrześcijanie się nie szczepili.
608.
Przyznaję, że te trzy dni "wolnego" przydadzą mi się. Przeczytam sobie coś (tak jakbym nie czytał przed świętami!!!), pooglądam na ulubionych dwu-trzech kanałach. Z tego czego dowiaduję się z programu, będą emitowane dobrze już ograne hity ("Ogniem i mieczem" na przykład), więc nie obejrzę sobie i włączę jakiś internetowy kanał z filmami.
609.
Powolutku, krok po kroku robię porządek w kawiarence. Nareszcie połączyłem znajome adresy blogerek z nazwami tychże. No i bardzo smutna wiadomość: Zgaga nie żyje. Przegrała z nowotworem. Odeszła kilka dni temu. Tak mi przykro.
Wcisnąłem na stronę główną bloga życzenia, a już mi się wydawało, że nie zdążę. Podobnie wysłałem na czas życzenia do kawiarenkowych gości - cud, że mi się udało. Kolejna pomyślna wiadomość to złożenie życzeń do znajomych z facebooka. Uwaga: dla gości kawiarenki życzenia są identyczne - niech żyje demokracja - tak jest sprawiedliwiej. Podobną zasadą kierowałem się, przesyłając życzenia dla znajomych z portalu społecznościowego.
Dochodzi czwarta trzydzieści - będę kończył.
[24.12.2021, Toruń]
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia złożone na Posiaduszkach. Z otwartym sercem przyjmuję i odwzajemniam łamanie opłatkiem oraz dzielenie się dobrem, radością, szczęściem, pomyślnością. Zdrowia życzę najbardziej!
Pozdrawiam serdecznie.
Nie znałam Zgagi, przykre.
OdpowiedzUsuńCieszmy się pięknymi widokami za oknem i ciepłem domowego ogniska:-)