791.
Przeszły kolejne moje urodziny i jak zwykle tego dnia, to znaczy piątego października pogoda była może nie najpiękniejsza, jak to drzewiej bywało, ale ładna.
Za chwilę szlag trafi mój profil na facebooku, na którym mam, o zgrozo, aż 21 znajomych. Kiedyś mówiło się: "Nie masz konta na fb – nie istniejesz". Zatem mam dwie możliwości na nieistnienie. Pierwsza – pozbawić się życia, i druga – dokonać likwidacji konta na facebooku. Zaznaczam, że jest to pomysł na teraz, a co się stanie za tydzień, dwa... Bóg raczy wiedzieć.
Póki co z wielką niechęcią kontynuował będę swoje wpisy na kawiarenkowym blogu... jak długo, patrz wyżej.
[06.10.2022, Toruń]
To ja nie istnieję w takim razie!
OdpowiedzUsuńSpóźnione życzenia urodzinowe: zdrowia, pogodnych dni dla polepszenia nastroju i wytrwałości w pisaniu, bo masz wiernych czytelników.
jotka
Ja istnieje na Fb ale tylko po to aby szybko kontaktować się ze znajomymi.
OdpowiedzUsuńNa blogu z pewnością masz wiernych czytelników.... A raczej czytelniczki.
Bądź zdrowy Andrzeju...