ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

13 maja 2015

KAMYCZKI (10) RÓŻEWICZ NIE ODCHODZI

Podobno nie ma już srebrzystego blasku księżyca, nie ma gwiazd, co migoczą, nie ma najzwyczajniejszych uczuć, a już, broń Boże, wzruszenia. Poezja powinna być metafizyczno-filozoficzna i winna operować obrazami, których siła tkwi w oryginalności. Wobec tego Tadeusz Różewicz nie jest poetą.
Tadeusz Różewicz jest wielkim poetą.

Ale kto zobaczy...*
Ale kto zobaczy moją matkę
w sinym kitlu w białym szpitalu
która trzęsie się
która sztywnieje
z drewnianym uśmiechem
z białymi dziąsłami
Która wierzyła przez pięćdziesiąt lat
a teraz płacze i mówi: "nie wiem... nie wiem"
jej twarz jest jak wielka mętna łza
żółte ręce składa jak przestraszona
dziewczynka
a wargi ma granatowe
ale kto zobaczy moją matkę 
zaszczute zwierzątko z wytrzeszczonym okiem
ten
ach chciałbym ją nosić na sercu i karmić słodyczą.
(*Wiersz Tadeusza Różewicza „Ale kto zobaczy”)


2 komentarze:

  1. Za dwa dni imieniny Zofii - Tej, która dała mi życie i która jest już 6 lat po tamtej stronie tęczy...

    OdpowiedzUsuń