Eduard Manet - PORTRET BERTHE MORISOT

Eduard  Manet  -  PORTRET  BERTHE  MORISOT

MIŁYCH ŚWIĄT

Przy okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego 2025 Roku - spełniania się marzeń!!!

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

07 stycznia 2021

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (208 - 210) FRAGMENTY DIALOGÓW. EKOLOGICZNY KONDRATIUK. GRAFICZNA PEŁNIA.

 

208.

Anna Seniuk – Zosia, sklepowa

Tomasz Zaliwski – Wojtek


- Panie Wojtku! Pozwoli pan na zaplecze?…. Pan siada, panie Wojtku. …. Mężczyzna leje.

- Z jakiej okazji?

- Pan się nie obawia.

- Ale z jakiej okazji? ….W tym układzie...

- Panie Wojtku, są dwa tematy. Pierwszy: jaki utwór Kochanowskiego podoba mi się najbardziej i dlaczego? I … patriotyczny charakter utworów J. Kochanowskiego.


Janusz Gajos – Janek

Tomasz Zaliwski – Wojtek

- Co jest?

- No właśnie nie wiem, człowieku, co jest. Iskra piękna, kondensator w porządku…

- Ciekawe.

- Tyle lat nic. Śnieg nie śnieg, zima nie zima i tera nie chce jędzowata skorupa.

- Kiedyś ma prawo…

- Prawo? Dam ja mu zara prawo, zobaczy skurkowaniec. Człowieku, ja się nie rozmyślam z nim patyczkować.

- Ze sklepu wracasz?

- No…

- Jest piwo?

- Ja nie pytałem, ale chyba nie, bo ludzi nie było.


Franciszek Dzierżanowski – pan Franek

Tomasz Zaliwski – Wojtek

- W dzień Bożego Narodzenia weseli ludzie. Błogo wam będzie.

(…)

- Brzęk, brzęk to Marszałek. Jak on tam wchodzi?

- O, tak sobie wchodzi, śmiało. Wlewo zwrot i tak… Królu Herodzie, przynoszę ci nowinę, że trzykroć piękniejszy król się od ciebie narodził.

- I co powinien powiedzieć?

- Biada, biada mnie Herodowi, żem popadł takiemu kłopotowi. Moi mili żołnierze, do Betlejem biegajcie, wszystkie dziatki wycinajcie, najmniejszemu panowi nie dajcie.

(…)

- Panie Franku, kogo by chciał pan przedstawiać?

- Ja na starsze lata to mnie pasuje nawet Śmiercią być. A co to mnie szkodzi, prawda? Ja tylko co kto chce mogę zagrać, bo panie, bo ja wszystko potrafię, nie wie pan?

- Ale najchętniej co?

- Najchętniej? Mnie tam bez różnicy. I Marszałka, i Żołnierza, i wszystko mogę. Anieołem to nie pasuje…

- A ja na co bym się nadał?

- Pan to by się nadawał albo na Żołnierza albo na Marszałka


Tadeusz Fijewski – dziadek Foton

Tomasz Zaliwski – Wojtek

- E… nie biorą, nie biorą, panie, te jebuskie ryby.

- Na ziemniaczka?

- Ta, i na ziemniacka, i na łubin, i na grosek, na białego robacka, na cerwonego robacka, panie, nic nie daje. Nawet nie skubnie.

- A na rosówkę pan próbował?

- Na rosówkę? Ee. A co tu panu da rosówka, jak mało rybów we wodzie. Rosówka też nic człowiekowi nie pomoże. Ile tu było rybów, panie, to aż skoda mówić. A tera? Gromią tą rybę na potęgę, ile się da, panie, co tylko wejdzie do sieciów, panie. To wsysko jest dobre i takie, takie, takie kuśtycki, to wsysko, aby więcej, aby ino plan wykonać… panie.

- Ma pan rację. Co robić, taki nasz los.

- Ja tam, panie, nie lubię zaglądać w cudze łącke, panie, ale to az serce się krwawi, jak oni ciągną całymi tonami, panie, bez opamiętania. I prądem biją, agregatami tłuką, panie, co tylko się da, panie, to skąd się ta ryba nadązy brać?


Jan Świderski – Teodor, pastuch

Tomasz Zaliwski – Wojtek

- Bardzo przepraszam, ma kierownik może co zapalić, jeszczem nie dostał przypaśne?

- A może pan wejdzie, panie Teodorze, to se zapalimy?

- No, jakoś nie uchodzi

- Proszę bardzo. Tylko tędy, bo gospodarze śpią. 

- Jak kierownik zaprasza…. Tak… nieraz jest źle, nieraz jest dobrze.

- Proszę bardzo, niech pan siada.

- Nie, zapałki to ja mam. Kierownik lubi koniaki?

- Nie za bardzo.

- No nic, najważniejsze, że się siedzi przy stole. Kierownik jest równy gość. Kierownik mnie zrozumi. Nie ma kierownik jakiej przechodzonej krawatki?

- A po co panu krawat?

- No, jak przegnam krowy w krawatce… to dam gospodarzom dużo do myślenia. Ja kierownikowi zapłacę, jak dostanę przypaśne.

- Cholera, nie mam krawata. Mam jeden ale w domu. Mam białą koszulę, może być?…. O, proszę, niech pan przymierzy.

- Znaczy się, należy zamierzyć.

209.

Prawie za każdym powrotem z trasy do kraju oglądałem „Pełnię” Andrzeja Kondratiuka. Czasami wystarczyło mi obejrzenie jednej sceny, w której główny bohater – Wojtek zmierzył się z obywatelami wsi Łachy i za każdym razem ich rozmowa nasączona jest humorem, jak i też prawdą życia. Przebywający na wymarzonym, jak się wydaje, urlopie warszawski architekt, wtłacza się w społeczność wiejską, rozmawia ale i pomaga tym, których spotyka i pośród których żyje. Traktowane jet jako ktoś mądrzejszy, ale z drugiej strony to Wojtek podczas swego pobytu na wsi uczy się pokory i życia, w którym dominuje biologiczny zegar.

Andrzej Kondratiuk, nieżyjący już niestety reżyser i scenarzysta filmowy jest twórcą tyleż oryginalnym co pozbawionym skazy komercyjności. Jego filmy są niskonakładowe, atrakcyjne wizualnie i niosące przesłanie do człowieka, że można żyć blisko natury, normalnie, i można przy tym być szczęśliwym. Wielką sztuką autora „Wrzeciona czasu” było pozyskanie do współpracy nad filmem plejady znakomitych aktorów: Janusza Gajosa, Józefa Nowaka, Romana Kłosowskiego, Jana Świderskiego, Anny Seniuk, Tadeusza Fijewskiego czy głównego bohatera opowieści – Tomasza Zaliwskiego. Przyjemnie i ekologicznie ogląda się ten film tak bliski życiu, opowiedziany w tak pogodny sposób, tolerancyjny i daleki od nienawiści. Właściwie każdy z ekologicznych filmów Andrzeja Kondratiuka jest taki, a będę do nich w kawiarence wracał, sprawiając sobie, a mniemam, że i co niektórym gościom kawiarenki przyjemność.

W poprzednim punkcie „Zapisków” dokonałem wyboru fragmentów dialogów pojawiających się w filmie. Celowo zacząłem od nich, aby wprowadzić siebie i gości kawiarenki w odpowiedni nastrój.

210.

Filmowy Wojtek w łódce na Zalewie Zegrzyńskim


Wojtek w niezapomnianej rozmowie z Jankiem

Plakat do filmu "Pełnia" autorstwa Jakuba Erola 


I wreszcie sam film na YouTube, do obejrzenia skoro jeszcze jest.

[07.01.2021, Toruń]

2 komentarze:

  1. Muszę obejrzeć bo nie znam tego filmu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, ma bardzo piękne przesłanie... a gra aktorów po prostu cudowna

      Usuń