Eduard Manet - PORTRET BERTHE MORISOT

Eduard  Manet  -  PORTRET  BERTHE  MORISOT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

28 maja 2024

BENIOWSKI [6] PIEŚŃ I [CD]

 


Osjan  -   François Pascal Simon Gérard, 1801


Lecz u Polaków tak — widziałem całe

Przy jednej pannie gimnazja, licea;

Ta miała często rączęta nie białe,

A złość tak wielką w sercu jak Medea¹⁰⁷,

A zaś korzyści z tych miłości małe,

I małe bardzo na później trofea.

Rozdały wiele włosów, łez, podwiązek:

Żadna nie weszła stąd w małżeński związek.


A stąd przestroga, że takie zbiorowe

Miłoście¹⁰⁸ nic są w miłości niewarte;

Że lepiej serce zawrócić niż głowę;

Serca w miłości bowiem są uparte,

Choć głowy stokroć bardziej romansowe,

I stokroć bardziej ogniście zażarte;

I często widząc, że na świecie źle tym,

Z rozpaczy kończą tak, jak Werter w Götym¹⁰⁹.


Więc z drugiej strony w tem jest kompensacja¹¹⁰

Dla tych, co dzisiaj są staremi panny¹¹¹,

Gdy na rozstajnej drodze¹¹² jaka stacja,

I kamień, i trup w białą czaszkę ranny,

Świadczą — że każda z nich, jako akacja

Okryta słodkim kwiatem w czas poranny,

Brzęczała wkoło pszczół zalotnych wieńcem,

I ma kochanka w piekle — potępieńcem.


Takim sposobem wnet jest heroiną¹¹³

I poeci ją rymami zaszczycą:

Już jej nie nazwie nikt w pieśni dziewczyną,

Lecz musi nazwać posępnie dziewicą,

A kochanek jej, jak Fingal lub Ryno¹¹⁴,

W chmurach skłębionych igra z błyskawicą

I śpiewa wichrom piekielny tryjolet¹¹⁵,

Mając łzy w oczach — a w ręku pistolet.

__________________________________________________

¹⁰⁷Medea — córka króla Kolchidy, czarodziejka; pomogła Jazonowi zdobyć złote runo i poślubiła go, kiedy jednak Jazon porzucił ją dla królewny korynckie, Kreuzy, czarami zgubiła swą rywalkę i zabiła własne dzieci.

¹⁰⁸miłoście — dziś popr. forma M. lm: miłości.

¹⁰⁹kończą tak, jak Werter w Götym — powieść epistolarna Cierpienia młodego Wertera J. W. von Goethego (1749 - 1832) kończy się samobójstwem tytułowego bohatera; książka wywołała pod koniec XVIII w. modę na samobójstwa wśród czytelników; dziś popr. forma nazwiska w M.: Goethe, w Ms.: Goethem.

¹¹⁰kompensacja a. kompensata (z łac.) — wyrównanie, wynagrodzenie, odszkodowanie.

¹¹¹panny — dziś popr. forma N. lm: pannami.

¹¹²na rozstajnej drodze — na rozstajach dróg grzebano samobójców, których nie wolno było pochować w poświęconej ziemi cmentarza; rozstaje uznawano tradycyjnie za miejsce szczególnie narażone na działanie złych mocy.

¹¹³heroina (z gr.) — bohaterka.

¹¹⁴Fingal lub Ryno — bohaterowie tzw. Pieśni Osjana; miały to być narodowe, pradawne podania irlandzkie przełożone z jęz. gaelickiego na ang. przez Jamesa Macphersona (1736 - 1796), który ostatecznie okazał się autorem tekstu; Pieśni Osjana zrobiły zawrotną karierę w okresie romantyzmu.

¹¹⁵tryjolet — dziś: triolet; rodzaj wiersza o strofie ośmiowersowej i specyficznym układzie dwóch rymów, w którym czwarty i siódmy wers powtarza pierwszy, a ósmy jest taki sam jak drugi (ABaAabAB).

_____________________________________________________

Ale to nie był los panny Anieli.

Chociaż tak piękna, jak żadna śmiertelna,

Zbliżyć się ludzie i kochać nie śmieli.

Została dumna i nieskazitelna,

Chodziła jako łabędź lub anieli,

Kołysząc się na giętkiej stopie; strzelna

Nie była swemi zrennicami¹¹⁶ — zgoła! —

Lecz oczy czarne jej paliły czoła.


Włosy jej długie, krucze, w róg zwinięte,

Ciężyły głowie swą jedwabną wagą.

Ta sama głowa miała kształty święte, Sztuka

I uświęcone snycerską powagą¹¹⁷,

Smukłe, ku plecom w okrągłość ściągnięte. —

Ktokolwiek widział marmurową, nagą

Florencką Wenus, nie weźmie za jaszki

Tego — co mówię tu, o formie czaszki.


Jak owe jaje, w którem kiedyś Leda¹¹⁸

Powiła syna bogu łabędziowi —

Jak? — dzisiaj się to wytłumaczyć nie da

Przez żaden nowszy cud katolikowi!

A gdym tłumaczył, to panna Prakseda

Święta — aniołek jezuicki, wdowi,

Jak na kazaniu siedziała sanskryckim,

A potem dała mi w sam łeb — Witwickim.¹¹⁹


Więc dziękowałem Bogu, że spod prasy

Nie wyszło jeszcze sześć psalmów Bojana¹²⁰,

Bo bym te wszystkie katolickie kwasy

Miał na łbie, wszystkie sześć — bo ta kochana

Panna Prakseda, gdy chodzi w zapasy

I chce traktować kogo jak szatana:

Co ma pod ręką katolickich wieszczy,

Rzuca na głowę i bije, i wrzeszczy.


Podziękowawszy więc Bogu, że tylko

Dostałem Złotym Ołtarzykiem¹²¹ — który

Każdą klamerką mię ukłuł jak szpilką;

Na niedźwiadkowe się bowiem pazury

Zamyka. — Czemże jest ból? Jedną chwilką!

Jak mówią w Dziadach Mickiewicza chóry.

Podziękowawszy za chwilki chwilowość,

Wpadam w opisy znów i w romansowość.

___________________________________________________

¹¹⁶strzelna nie była swemi zrennicami — tj. kokietowała mężczyzn, nie „strzelała oczami”; zrennica (daw.) — źrenica, tu: oko.

¹¹⁷kształty (…) uświęcone snycerską powagą — tj. kształt jej głowy przypominał idealne proporcje dzieł wielkich rzeźbiarzy.

¹¹⁸Leda (mit. gr.) — żona spartańskiego króla Tyndareusa, kochanka Zeusa, który ją odwiedzał pod postacią łabędzia; owocem związku Ledy z Zeusem byli Dioskurowie, którzy wykluli się z jaj: Kastor i Pollux oraz Helena i Klitajmestra.

¹¹⁹Witwicki, Stefan (1801 - 1847) — autor Poezji biblijnych, Wieczorów pielgrzyma; gorliwy katolik, wydał Ołtarzyk polski. Przyjaciel Mickiewicza, a antagonista Słowackiego.

¹²⁰Bojan — mit. bard ruski, wnuk Welesa, bożka pieśniarzy i rycerzy, wspomniany w Słowie o wyprawie Igora, miał żyć na przełomie XI i XII w i należeć do drużyny Jarosława Mądrego; za wcielenie Bojana podawał się w swoich wierszach Józef Bohdan Zaleski (1802 - 1886), poeta romantyczny z tzw. szkoły ukraińskiej. [

¹²¹Złoty Ołtarzyk — mowa o Ołtarzyku polskim Witwickiego; może to być też nawiązanie do tytułu popularnego w XVIII w. zbioru modlitw Złoty ołtarz wonnego kadzenia….

__________________________________________


Aniela miała cudowną postawę,

W noszeniu głowy cudną lekkość — włosy

A l’antique¹²² — barwy troszeczka bladawe,

Oczy skier pełne, teraz pełne rosy,

Smutne i twarzy kochanka ciekawe,

I pytające się o własne losy.

Jej ręka piękna, maleńka i biała

Za szorstką, silną biorąc rękę — drżała.


Ty wyjeżdżałeś! tyś mi nie powiedział!

Ale me serce jest miłośnym szpiegiem.

Nie mów mi, że jest między nami przedział

Fortuny. — Jestem nad przepaści brzegiem.

Usiądź — opowiem — wszystko będziesz wiedział!

Nie strasz się tylko trudności szeregiem,

Nie strasz się! jesteś ludziom w poniewierce…

Lecz ja cię kocham jedna — ja mam serce.


Straciłeś cały majątek? — i cóż mi

Majątek? ludzi sąd? — ja kocham ciebie!

Ja twego serca chcę — a nie twych dusz¹²³mi

Potrzeba — pójdę o żebranym chlebie.

Nie odpowiadaj mi na to, nie krusz mi

Serca — mój los już zapisany w niebie!

Ja kocham ciebie! w twojem sercu żyję.

Kto nas rozdzielić chce — ten mię zabije!


Dzisiaj przyjechał Dzieduszycki¹²⁴ z drogi,

Znów się oświadczył i o moją rękę

Prosił. — Mój ojciec stał się dla mnie srogi.

I guwernantka jak na moją mękę

Za ojcem trzyma. I ludzie, i bogi

Przeciwko nam są — i wuja Sosenkę

Przekabacili¹²⁵ już na swoją stronę.

Płakałam — patrzaj — oczy mam czerwone.


A tu jak na złość! dla Dzieduszyckiego

Był bal. — Czy widzisz jak jestem ubrana?

Musiałam ubrać się dla ojca mego

W ten księżyc — lecz ja dla mojego pana,

Dla ciebie tylko! dla ciebie samego

Ubrałam się tak w kwiaty — po kolana.

Prawda, że dobrze mi tak bez zawoja? —

Ja nie ubrałam się dla nich — ja twoja!


Lecz ty wyjeżdżał? gdzie? — O! ty niewierny!

Gdyby nie Diwa, byłbyś już daleko.

Gdzieżeś ty jechał? gdy mię ból nieźmierny

Dręczy — kiedy mię przed ołtarze wleką,

Gdy nie zostaje nic, jak się w cysterny

Rzucić lub twoją się zakryć opieką:

Ty mię opuszczał w chwilę tak okrutną!

Ja przebaczyłam już — ale mi smutno.

_________________________________________________________

¹²²à l’antique (fr.) — na sposób starożytny, grecki.

¹²³dusze — tzn. majątek ziemski, którego wielkość mierzono ilością posiadanych chłopów pańszczyźnianych, czyli tzw. dusz.

¹²⁴Dzieduszycki — pierwowzorem tej postaci był Tadeusz Gerwazy Dzieduszycki (1724 - 1777), magnat i dowódca wojskowy, cześnik wielki koronny i regimentarz wojsk polskich na Podolu, stronnik króla Stanisława Augusta, przeciwnik konfederatów barskich; był oskarżany o okrutne rozprawianie się z konfederatami, jednak nie zginął z ich rąk, jak pisze Słowacki. W 1770 r. został odznaczony Orderem Świętego Stanisława, uhonorowany tytułem tajnego radcy dworu oraz awansowany do rangi generała. Od 1751 r. był żonaty; miał trzech synów.

¹²⁵przekabacić — skłonić do zmiany poglądów, przekonać do swoich racji.

_________________________________________________


[28.05.2024, Toruń]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz