Kartka z kalendarza na dzień 31 maja 2024 roku
Piątek
Imieniny dzisiaj obchodzą: Aniela, Kamila, Petronela oraz Feliks, Kancjan, Kancjanela, Kancjusz, Marietta, Noe, Paschazy, Sylwiusz, Witalis
Przysłowie na dziś:
„Deszcz na Nawiedzenie Panny potrwa pewno do Zuzanny (06.07)”
Słońce
Świt: 03:32
Wsch. Sł.: 04:19
Zenit: 12:33
Zach. Sł.: 20:48
Zmierzch: 21:35
Cytat dnia:
„Powodzenie dzieli Polaków, bieda zbliża, nieszczęście - łączy” - Józef Bułatowicz
31 maja 1873 roku we Lwowie urodził się Tadeusz Rittner – dramatopisarz. [zm. 19 czerwca 1921 roku w Salzburgu lub Badgastein lub Bad Gastein]
Poniżej pierwsza część opowiadania Tadeusza Rittnera „Nad jeziorem”
NAD JEZIOREM
WSPOMNIENIE
I.
Były trzy siostry...
Minęło to dawno, choć czasem wraca, szczególnie w długich nocach; ale nie czuję nic złego, kiedy mi się śni.
Były trzy siostry, a najmłodsza Magda miała szesnaście lat i zielone oczy. O niej jednej nie chciałbym wiele pisać — zresztą trudno, bo od czasu jak byłem nad jeziorem minęło dziesięć lat.
Kiedy przyjechałem nad jezioro, było jeszcze zimno; byłem tam po raz pierwszy, i wydawało mi się wielkie, bo góry wyglądały jak niebieskie obłoki. Woda była ciemnozielona, głęboka, i tak blizko moich oczu, że dostawałem zawrotu głowy.
Na łódce stał chłop wysoki i chudy; marszczył czoło kiedy się na mnie patrzył, a wiosłował mozolnie, bo łódka była ciężka.
Poznałem go potem bliżej; był poważny w ruchach i mowie, a dobry i cierpliwy jak grzeczne dziecko. Poznałem go wtedy, kiedy jechaliśmy na pogrzeb, daleko aż do miasta.
Miał on żonę, Anusię i małą córeczkę garbatą, która się nazywała tak samo jak matka.
Siadali nieraz wieczorem nad wodą, a rozmowa ich cicha i monotonna mieszała się z pluskiem żab, które skakały z brzegu do jeziora...
— Czy Anusia chłopczyk?
— Nie, tato — dziewczynka.
— A jak ci na imię — dziewczynko?
— Anusia.
— Ładna Anusia — czy brzydka?
— Ładna Anusia.
— Nie, brzydka. Kto jest ładna Anusia?
— Mama jest ładna Anusia.
A czasem łowili ryby. Ładną Anusię widziałem tylko raz, bo zawsze chorowała i siedziała w chacie. Była żółta i mizerna.
...Nie wiem skąd to wszystko przyszło mi naraz do głowy, bo od czasu jak byłem nad jeziorem minęło dziesięć lat...
[31.05.2024, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz